in ,

Kasia Smutniak publicznie przyznała się, że choruje na bielactwo

Kasia Smutniak – znana i lubiana polska aktorka we Włoszech, kilka dni temu opublikowała na Instagramie swoje zdjęcia, na których pokazuje oznaki bielactwa. Aktorka to nie jedyna celebrytka, która cierpi na to schorzenie.

Kariera Kasi Smutniak rozwija się w bardzo szybkim tempie. Aktorka jest przykładem dla wielu kobiet na świecie. Jest silną i odważną kobietą, która w swoim czterdziestoletnim życiu przeżyła napradę wiele.

W 2010 roku życie osobiste Polki bardzo się zmieniło z powodu śmierci jej męża – Pietro Taricone, który na oczach żony i ich sześcioletniej wtedy córki Sophii, przeżył wypadek ze spadochronem, po którym trafił do szpitala. Spadochron otworzył się zbyt późno i Taricone upadł na ziemię z prędkością 80 km/h. W wyniku uderzenia z ziemią, doznał krwotoku wewnętrznego, miał też wiele innych obrażeń. Lekarze przez 9 godzin próbowali go reanimować, niestety nie udało się… Polska modelka i aktorka długo nie mogła pozbierać się po tragedii. Pierwszego wywiadu udzieliła dopiero trzy miesiące od wypadku, a do pracy wróciła po roku. Po kilku latach aktorka odnalazła znów szczęście u boku producenta filmowego Domenico Procacci, z którym ma urodzonego w 2014 roku syna. Więcej o Kasia Smutniak pisaliśmy TUTAJ.

Kilka dni temu na swoim Instagramie opublikowała zdjęcia, na których pokazuje oznaki bielactwa. Jest to bardzo ważne przesłanie przesłanie dla internautów. Pod fotografiami zamieściła piękny wpis, który ma uświadomić ludziom, że najważniejsza jest nie tylko akceptacja, ale także miłość do samego siebie.

 

 

Visualizza questo post su Instagram

 

Crescere è anche imparare ad accettare tutto quello che la vita ci porta. Cose belle, cose che ci vengono facili ma che non dovremmo dare mai per scontate… Ma sopratutto momenti difficili, che ci mettono alla prova, per non perdere il senso dei momenti felici. Insomma tutto. Io, crescendo, ho imparato anche un’altra cosa, accettare non è sufficiente. Bisogna amare i propri difetti! Per gli ultimi 6 anni ho imparato ad accettare e amarmi per quello che sono. È stato un percorso, mica subito……. E solo oggi mi sento di condividere questo pensiero con voi. Qualche tempo fa ho letto una frase che mi è rimasta impressa “FATTI AMARE PER I TUOI DIFETTI CHE I PREGI LI SANNO AMARE TUTTI” e ho deciso di farla mia 💪. #vitiligodoitbetter #vitiligoisthenewblack #whatdoyousaytovitiligo?NotToday To grow mean to accept all what life brings us. Beautiful things, things that come easy, and never should be taken for granted…But above all, difficult moments that put us to the test, in order not to loose the sense of those happy moments. Basically everything. As I grew older I learned that acceptance is not enough. We must love our flaws. For the last 6 years I learned to accept and love myself for who I am. Yep, it has been a journey, it wasn’t an immediate change… And only now I feel ready to share this thought with you. Some time ago I read this quote “Let yourself be loved for your flaws that quality is loved by everyone.”and I decided to make it mine💪

Un post condiviso da KasiaSmutniak (@lasmutniak) in data:

To schorzenie wielu ludzi, także celebrytów

Kasia Smutniak nie jest jedyną celebrytką, która boryka się z tym schorzeniem. Na bielactwo cierpiał także Michael Jackson, który mówił o tym w 1993 w programie Oprah Winfrey. Wykonana po jego śmierci w 2009 r. sekcja zwłok to potwierdziła.

Również włoski pływak, medalista mistrzostw Świata i Europy – Luca Marin choruje na bielactwo. Były narzeczony Fedriki Pellegrini oprócz jasnych plam na ciele, od 11. roku życia ma kępkę białych włosów.

Dziennikarka Ewelina Kopic także zmaga się z bielactwem. W 2013 roku odeszła z tego powodu z telewizji.

– U mnie zaczęło się od jednej plamy, potem drugiej i chwili spokoju… A potem choroba zaczęła galopować. Później bielactwo się zatrzymało na jakiś czas, a mniej więcej 2-3 lata temu znowu nastąpił szybki postęp. Każdego dnia budziłam się rano i miałam kolejną nową plamę – powiedziała Kopic w jednym z wywiadów.

Czym jest bielactwo?

Bielactwo to nie tyle choroba, co defekt skóry, polegający na braku pigmentu w skórze, włosach i tęczówce oczu. Brak melaniny nie powoduje u chorego bólu, a jedynie rozprzestrzeniające się białe plamy, często o ciemnych brzegach.

Bielactwo, czyli albinizm, może występować od urodzenia (bielactwo wrodzone) albo objawić się później (bielactwo nabyte).

Przypuszcza się, że czynnikiem powodującym powstanie bielactwa jest zaburzenie mechanizmu odpornościowego, a także dziedziczność.

Same plamy nie są zagrożeniem dla zdrowia chorego, ale niebezpieczne jest wystawianie ich na działanie promieni słonecznych. Pozbawiona melanocytów skóra jest całkowicie bezbronna wobec promieni ultrafioletowych, łatwo więc o oparzenia słoneczne i zmiany nowotworowe.

opr. Anna Malczewska

Prezydenci Polski i Niemiec oddali hołd ofiarom wojny

300 lat temu w Montefiascone: ślub Marii Klementyny Sobieskiej z Jakubem III Stuartem