We Włoszech konieczne jest zaostrzenie restrykcji w ramach walki z pandemią, by za wszelką cenę uniknąć jej trzeciej fali – oświadczył premier Giuseppe Conte w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla dziennika „La Stampa”.
Odnosząc się do okresu świąteczno-noworocznego, szef rządu stwierdził: “Dalsze, nowe restrykcje są niezbędne; musimy za wszelką cenę nie dopuścić do trzeciej fali, gdyż byłaby ona katastrofalna, także z punktu widzenia liczby ofiar”.
O zaostrzenie przepisów zaapelował w poniedziałek do rządu komitet techniczno-naukowy, który mu doradza. Apel wystosowano po tym, gdy w miniony weekend w wielu włoskich miastach zanotowano niespotykane od tygodni tłumy na ulicach i – mimo pandemii koronawirusa – typowy klimat gorączkowych przedświątecznych zakupów, bez przestrzegania dystansu społecznego.
Także w tych dniach liczba zmarłych we Włoszech od początku pandemii wzrosła do najwyższego w Europie poziomu, przekraczając 65 tysięcy.
Oczekuje się, że nowe decyzje dotyczące zaostrzenia rozporządzeń zostaną ogłoszone w najbliższych dniach.
W nawiązaniu do planowanej na styczeń inauguracji kampanii szczepień przeciw koronawirusowi premier zaznaczył, że aby miała ona wpływ na odporność zbiorową, zaszczepionych musi zostać około 10-15 milionów osób.
Tematem wywiadu z szefem rządu są też tarcia w koalicji Ruchu Pięciu Gwiazd i centrolewicy, do jakich doszło ostatnio wokół sposobu zarządzania oczekiwanymi środkami z unijnego funduszu odbudowy. Conte, który w tych dniach prowadzi rozmowy, by sprawdzić trwałość rządzącej większości, oświadczył, że rząd „musi działać dalej, ale pod pewnymi warunkami, a nie za wszelką cenę”.
“Można rządzić tylko wtedy, gdy jest wzajemne zaufanie” – powiedział.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)