27 września 2020 roku, zmarł w Rzymie o. Kazimierz Przydatek SJ, urodzony 4 marca 1933 r. w Tarnowskich Górach – poinformował serwis Jezuici.pl.
Był synem kpt. Adama Przydatka rozstrzelanego przez Sowietów 16 kwietnia 1940 roku w Katyniu. Wraz z mamą, babcią oraz rodzeństwem został wywieziony na Syberię, gdzie cała rodzina żyła w skrajnie trudnych warunkach. Mama zmarła z wycieńczenia w 1944 roku. Wrócił do kraju, mając 14 lat. Wstąpił do Towarzystwa Jezusowego 31 lipca 1950 roku i 22 sierpnia 1960 roku przyjął w Warszawie święcenia kapłańskie. Następnie udał się do Rzymu na studia doktoranckie i obronił doktorat z teologii.
W latach 1965-1973 pracował w Radiu Watykańskim. W 1974 roku został powołany na sekretarza Roku Świętego 1975, po czym, z nominacji Pawła VI był członkiem Rady Duszpasterskiej przy Watykanie. Od tego czasu pracował z polskimi pielgrzymami przyjeżdżającymi do Rzymu. Był pierwszym dyrektorem Ośrodka i Domu Pielgrzyma „Sursum Corda” w Rzymie. Czytaj dalej pod zdjęciem
Był również świadkiem zamachu na Papieża 13 maja 1981 i natychmiast zorganizował na Placu św. Piotra modlitewne czuwania w intencji Jana Pawła II, ustawiając na pustym tronie papieskim obraz Matki Bożej Częstochowskiej wykonany z nasion – dar pielgrzymów z Wielkopolski, na którym widniały litery: SOS.
Od 1986 r. był rektorem kościoła św. Andrzeja na Kwirynale, gdzie spoczywa ciało św. Stanisława Kostki, patrona Polski. Równolegle przez kilkadziesiąt lat był kapelanem w jednym z rzymskich szpitali. Następnie mieszkał i pracował w przy kościele del Gesù w Rzymie. Potem przeniósł się do Neapolu, gdzie był duszpasterzem i spowiednikiem w jezuickim kościele Il Gesù nuovo. Ostatnie lata swojego życia spędził w infirmerii Towarzystwa Jezusowego przy rezydencji św. Piotra Kanizego w Rzymie.
Odszedł wybitny i skromny jezuita, którego znali niemal wszyscy Polacy, którzy w latach PRLu szukali pocieszenia w Stolicy Piotrowej.
Źródło: Jezuici.pl