in

Włochy: Pedofilia w Kościele. Tragiczna historia Jurka

Tragiczna historia 34-letniego Polaka, który przez lata był wykorzystywany seksualnie przez księdza.

O Jerzym B. pisaliśmy już na początku lutego w artykule Włochy: Polski ksiądz podejrzany o pedofilię. Jerzy B.: „Oto jak mnie molestował”, kiedy w programie ”Pomeriggio Cinque” opowiedział Barbarze D’Urso swoją tragiczną historię sprzed 17 lat. Teraz sprawą zajęły się sławne Hieny z Italia 1, a Jurek zrobił krok na przód pokazując swoją twarz.

Podczas ostatniego wywiadu Jerzy B. pokazał się w telewizji w peruce i w okularach. Chciał ukryć swoją twarz, w strachu o to, że ktoś go rozpozna. 31-letni Jerzy B. kilka tygodni wcześniej upublicznił swoją historię sprzed 17 lat publikując posty na Facebooku, w których oskarżał proboszcza małej miejscowości w prowincji Isernia oraz innych księży tej samej parafii. Tym razem został zaproszony do programu ”Le Iene” w którym opowiedział jeszcze raz co działo się, kiedy był tylko dzieckiem.

Dziennikarze rozmawiali także z podejrzanym o pedofilię księdzem, który nadal pełni służbę duszpasterską we Włoszech i ma stały kontakt z dziećmi i młodzieżą. Zadali także kilka niewygodnych pytań biskupowi diecezji w Iserni.

Podczas wywiadu ofiara opowiedziała ze szczegółami co działo się za zamkniętymi drzwiami parafii. Mówił o tym, jak ksiądz M. kazał mu liczyć do 10 kiedy trzymał rękę w jego bieliźnie, o tym jak kazał mu spać z psami, ponieważ to go podniecało. Podkreślił także, że molestowania miały charakter szantażu wobec kilkunastoletniego wówczas chłopca.

”Le Iene” wysłały Jerzego B. z ukrytą kamerą do księdza M. Mężczyzna zapytał duchownego czemu to wszystko robił. Podczas prowokacyjnego dialogu podejrzany niebezpośrednio przyznał się do winy, ale stwierdził, że nie ma co rozgrzebywać starych spraw i żeby o wszystkim zapomnieć. ”Zacznijmy żyć po chrześcijańsku” powiedział ksiądz M. Niewygodne pytania zadali polskiemu duchownemu także dziennikarze. Nie odpowiedział jednak na żadne pytanie i ukrył się w kościele.

Podczas mszy celebrowanej przez księdza, która nagrali dziennikarze, można było zauważyć, że jest on w stałym kontakcie z nieletnimi, co nie tylko zdziwiło, ale i zaniepokoiło Hieny, które w związku z tym udały się do biskupa diecezji w Iserni. Biskup w krótkiej rozmowie powiedział, że sprawa jest badana. Jednak nie ma podstaw, żeby oddalić podejrzanego duchownego od Kościoła. Dodał również, że ofiara miała wiele okazji, żeby opowiedzieć prawdę i że teraz jest już dosyć późno, żeby to roztrząsać.

Jak widać po wypowiedziach obu księży, pedofilia w Kościele to nadal temat tabu. Wydaje się, że wszyscy wiedzą, ale nikt nie chce o tym mówić. Czy kiedykolwiek uda się wyjaśnić sprawę Jurka i innych dzieci molestowanych na całym świecie przez duchownych, tego nie wiemy. Najważniejsze jest, jak podkreśliła sama ofiara, że osoby które doświadczyły tego typu tragedii zaczną mówić bez strachu. ”To nie jest wasza wina, nie bójcie się” podkreślił Jerzy B.

Zapraszamy do obejrzenia wywiadu z Jerzym B. z 11 marca 2018 r.

Justyna Rosłon

Polska: Pracowników z Ukrainy będzie przybywać. Nawet 300 tysięcy rocznie

Natychmiastowa ewakuacja miasteczka w środkowych Włoszech z powodu niewybuchu