32-letni Polak, który uciekł z więzienia Poggioreale uważany jest za bardzo niebezpiecznego przestępcę. Policja prosi o zachowanie szczególnej ostrożności.
32-letni Robert Lisowski uciekł z więzienia Poggioreale w Neapolu 25 sierpnia w drodze na mszę świętą w więziennej kaplicy. Mężczyzna spuścił się po prześcieradle z wysokiego muru od strony Via Francesco Lauria.
W neapolitańskim zakładzie karnym odsiadywał wyrok za zabójstwo (wielokrotne dźgnięcie nożem w szyję i klatkę piersiową) 36-letniego Ukraińca, do którego doszło w grudniu ubiegłego roku.
Nie wiadomo do tej pory, w jaki sposób udało się zbiec Polakowi, ponieważ w więzieniu Poggioreale, podobnie jak w innych zakładach karnych, działa system kontroli z monitoringiem wewnętrznym i zewnętrznym.
Policja prosi o zachowanie szczególnej ostrożności, a osoby, które widziały zbiegłego z więzienia proszone są o kontakt pod włoskie numery alarmowe.
Ucieczka polskiego przestępcy jest pierwszą udaną z neapolitańskiego więzienia oddanego do użytku w 1919 roku.
źródło: La Repubblica