in

“1000 mil”: Nowy utwór polonijnego zespołu JAAR

Skład zespołu JAAR zmieniał się przez ostatnie 7 lat wielokrotnie, ale od zeszłego roku jego członkowie wreszcie postawili na swoją twórczość i rockowy charakter. Kilka dni temu odbyła się premiera ich najnowszego utworu “1000 mil”. O nowym kawałku i planach na przyszłość opowiada Jacek Pydyn – jeden z założycieli grupy.

W ciągu zaledwie kilku miesięcy ukazał się już drugi utwór autorstwa zespołu JAAR. W grudniu 2019 roku odbyła się premiera piosenki “Płoną światła” o dość świątecznej, choć rockowej atmosferze, a kilka dni temu utwór “1000 mil”. Skąd pomysł na piosenkę? Czy tytuł ma związek z pandemią koronawirusa?

Utwór “1000 mil” powstał przed pandemią i prawdę mówiąc nie było zamysłem tworzenie go jako odniesienia do zaistniałej sytuacji. Słowa do piosenki napisała nasza wokalistka – Kasia Kloczyńska i muszę przyznać, że dopiero po zakończeniu prac nad nią, okazało się, że słowa nawiązują do tego, co nam zabrała przymusowa kwarantanna: do tęsknoty za drugim człowiekiem, do spotkań z przyjaciółmi. Zapomnieliśmy o tym, co jest ważne w życiu, cały czas za czymś goniliśmy, a co ważne, przestało być istotne.

Można powiedzieć, że Kasia podświadomie napisała tekst o tym, co miało się właśnie wydarzyć. Powiedz proszę, w jaki sposób powstał wideoklip do “1000 mil”? Przecież od 9 marca jesteśmy wszyscy praktycznie zamknięci, nie możemy się spotykać, odwiedzać. 

W związku z zaistniałą sytuacją, mieliśmy do wyboru albo czekać do końca kwarantanny, albo nagrać go teraz, ale w inny sposób. I tu Piotr Kolendowski – nasz gitarzysta, wpadł na pomysł nagrania materiału na zasadzie “zostań w domu”, czyli każdy nagrał materiał filmowy sam w warunkach domowych, a Kasia nagrywała go w Austrii, gdzie przebywa od wprowadzenia obostrzeń. Tym właśnie sposobem powstał nasz wideoklip.

Na koncie zespołu JAAR, który powstał w 2013 roku w Rzymie jest już kilka własnych kompozycji. W ubiegłym roku stworzyliście pierwszy autorski projekt pt. “Początek”. Dlaczego właśnie taki tytuł wybraliście, przecież zespół istnieje już od 7 lat? Z biegiem lat zmienił się też rodzaj muzyki, którą gracie. Na początku były to bardziej lekkie utwory, teraz coraz częściej pokazujecie rockowego pazura. Czy to właśnie o ten początek chodzi?

„Początek”, jak słuszne zauważyłaś, nawiązuje do rozpoczęcia nowego etapu działalności grupy JAAR, etapu, w którym postanowiliśmy wreszcie (co było moim marzeniem) grać to, co czujemy. Utwór jest zbiorem pomysłów każdego członka zespołu, a to dla nas jest naprawdę ważne i zrozumie to każdy, kto tworzy swoją muzykę. Na pewno kosztuje to dużo pracy, ale satysfakcja jest bezcenna. Od czasu nagrania ”Początku” powstały takie utwory, jak: “Gdzie jesteś”, “Mój sen”, “Tracker”, wspomniany wcześniej “Płoną światła” i ostatni “1000 mil”. Jak widzisz, mamy już się w sumie czym pochwalić, a mogło do tego dojść także dzięki ludziom, którzy współpracowali z zespołem. Nie mogę nie wspomnieć w tym miejscu: o pięknej barwie saksofonu, którą potrafiła wydobyć Halinka Skrobian, o naszym przyjacielu Maxie Di Stefano – fenomenalnym Włochu śpiewającym po polsku, z którym wykonaliśmy w ubiegłym roku w Rzymie, podczas Polonijnego Pikniku dla Polaków we Włoszech, „Białego misia” na rockową nutę oraz o naszym perkusiście – Andrei Catanio, który z powodów rodzinnych nie może grać teraz z nami. Jestem pewien,  że nadarzy się jeszcze wiele okazji, by wystąpić ze wszystkimi, którzy współpracowali razem z nami i przyczynili sie do tego, że JAAR ma wreszcie swoje brzmienie.

Skład formacji zmieniał się wielokrotnie przez te 7 lat. Kto teraz tworzy zespół JAAR?

W tej chwili w skład grupy wchodzą cztery osoby: Andzrzej Ciolak (klawisze), który gra od samego początku, Piotr Kolendowski (gitara), nasza perełka – Kasia Kloczyńska (wokal) no i moja skromna osoba.

Na koniec naszej rozmowy chciałabym Cię spytać o plany na najbliższą przyszłość? Może pierwsza płyta? O koncerty nie pytam, ponieważ w tej chwili nikt nie wie, kiedy znowu będziemy mogli bawić się w Rzymie przy dobrej, polskiej muzyce.

W tej chwili czekamy na moment, kiedy będziemy mogli ponownie wspólnie się spotkać, ponieważ mamy otwartych kilka projektów. W naszych planach jest też wydanie płyty, ale to wszystko zależy od tego, jak rozwijać się będzie sytuacja związana z koronawirusem.

Dziękuję Ci bardzo za rozmowę i cóż mogę Wam życzyć? Powodzenia i aby Wasze marzenia się spełniały.  A naszych Czytelników zapraszam do wysłuchania najnowszej produkcji zespołu.

Dziękuję.

rozmawiała Anna Malczewska

Fot. arch. prywatne JAAR

Włochy: W rzymskim szpitalu wyizolowano koronawirusa we łzach pacjentki

Koronawirus: W ciągu ostatniej doby we Włoszech zmarło 437 osób zakażonych