in ,

#TravelTrapani: Akcja dwóch Polek, mająca na celu pomoc dla Trapani, sycylijskiego miasteczka, które umiera

Przyłącz się i Ty do akcji #TravelTrapani, dzięki której dwie Polki chcą zwrócić uwagę na problemy, z którymi borykają się mieszkańcy Trapani. Pomóż miastu, które bez turystyki umiera. Zdjęcie można wykonać z każdego miejsca na Ziemi.

Fot. italia-by-natalia.pl

Pomysłodawcą akcji #TravelTrapani jest Natalia Rosiak – polska blogerka zakochana we Włoszech (italia-by-natalia.pl). Realizuje ją z Aleksandrą Carollo, która prowadzi dom wczasowy i Punkt Informacji Turystycznej w centrum Trapani. Głównym celem akcji jest ratowanie miasta, które jeszcze do niedawna było odwiedzane przez wielu turystów z całego świata, w tym z Polski. W tej chwili miasto umiera, a głównym powodem jego upadku jest likwidacja bezpośrednich połączeń lotniczych.

Trapani zaczęto się interesować w 2005 roku po Regatach o Puchar Ameryki – America’s Cup. Rok później, jak pisze Natalia Rosiak na swoim blogu “nieznane lotnisko Birgi, które zazwyczaj pełniło funkcję lotniska zastępczego dla międzynarodowego portu lotniczego Falcone-Borsellino w Palermo, podpisuje umowę z liniami lotniczymi Ryanair. Zaczynają przybywać turyści, początkowo jest ich niewielu, ale z roku na rok sieć połączeń rozrasta się, a oferta przewoźnika dociera również do Polski”.

Władze miasta postanawiają zainwestować w renowację, starówka staje się wizytówką miasta, a wielu mieszkańców decyduje się na powrót z emigracji. Powstają nowe restauracje, bary, hotele i bed & breakfast. Wszystkim żyje się dobrze, a “zachodnia Sycylia – zakątek wyspy, do którego mało kto wcześniej docierał – staje się jednym z najchętniej wybieranych kierunków na wakacje i długie weekendy na południu Włoch”.

Sytuacja  zmieniła się w momencie, kiedy zlikwidowano bezpośrednie połączenia lotnicze z miastem, obsługiwane przez linię Ryanair. Od ponad roku do Trapani przyjeżdża coraz mniej turystów, a co się z tym wiąże miasto powoli umiera. Zamykane są kolejne restauracje i hotele, a jego mieszkańcy wyjeżdżają za chlebem za granicę.

To właśnie dlatego Natalia wpadła na pomysł zorganizowania akcji #TravelTrapani, którą realizuje z Aleksandrą. Akcję poparł sam burmistrz Trapani, pan Giacomo Tranchida.

Jak można pomóc Trapani?

Oczywiście najlepiej wybrać się tam na wakacje, ale w tej akcji mogą pomóc wszyscy. Natalia wymyśliła hasztag #TravelTrapani i zachęca wszystkich do używania go, publikując swoje zdjęcia w mediach społecznościowych, a także fotografując się podczas pobytu we Włoszech i to nie tylko na Sycylii z kartkami z tym właśnie napisem. Jeżeli lubicie Trapani, zachodnią Sycylię, lub chcecie pomóc w akcji, przyłączcie się do dwóch dzielnych Polek.

Od 11 maja będzie można wypożyczyć tabliczki lub bezzwrotnie i bezpłatnie pobrać kartki z hasztagiem w punkcie informacji turystycznej w Trapani na via Badia Nuova 3. Ale liczy się to, by hasztag pokazywać w różnych miejscach i różnych odsłonach, dlatego redakcja Dwutygodnika dla Polaków we Włoszech “Nasz Świat” przyłącza się do akcji i pod tym linkiem traveltrapani możecie znaleźć kartkę z ww. hasztagiem. Możecie też napisać go na serwetce, na paragonie, czy kartce z zeszytu i zróbcie fotkę. Nie musicie pokazywać się na zdjęciach, wystarczy sfotografować sam napis np. z fajnym widokiem. Zdjęcia należy udostępniać w mediach społecznościowych (np. Facebook, Instagram) z użyciem hasztagu #TravelTrapani.

Do akcji mogą się przyłączyć także te osoby, które nie są i nie będą w najbliższym czasie we Włoszech! Wystarczy  zrobić zdjęcie kartki z hasztagiem w parku czy własnym ogródku.

Więcej o akcji #TravelTrapani można przeczytać TUTAJ.

redakcja

 

ROK 1920: Niepodległa Polska po raz pierwszy na Biennale w Wenecji!

Choroby zębów i przyzębia sieją spustoszenie w całym organizmie