Wahania nastrojów, zmęczenie, senność, drażliwość to częste objawy, które mogą występować przy sezonowej depresji, ale mogą też zapowiadać coś poważniejszego. Na przykład to, że nasza tarczyca nie funkcjonuje prawidłowo, przez co układ hormonalny zostaje rozregulowany, a życie staje się emocjonalną huśtawką.
Tarczyca jest małym gruczołem wydzielania wewnętrznego. Znajduje się w przednio-dolnej części szyi. Produkuje ważne dla funkcjonowania całego organizmu trzy hormony: kalcytoninę, trójjodotyroninę (T3) i tyroksynę (T4). T3 i T4 odpowiedzialne są za szybkość przemiany materii, temperaturę ciała, wpływają na pracę wielu narządów również i serca. Kalcytonina natomiast ułatwia wchłanianie wapnia do kości. Kiedy tarczyca produkuje zbyt dużo hormonów, wówczas mówi się o jej nadczynności. Wtedy też mogą pojawiać się takie objawy jak: drżenie ciała (szczególnie rąk), potliwość, utrata wagi. Kobiety mogą czasem obserwować zmiany w cyklu miesiączkowym (nieregularne skąpe krwawienia). Cierpiący na nadczynność tarczycy są drażliwi, ciągle podenerwowani, niespokojni, chwiejni emocjonalnie. Natomiast, jeśli tarczyca wydziela zbyt mało hormonów, mówimy wówczas o jej niedoczynności. Objawia się ona zaburzeniami myślenia, sennością, drażliwością, przybieraniem na wadze, zmęczeniem, przygnębieniem.
Jak widać, prawidłowe funkcjonowanie tego gruczołu jest kluczowe dla naszego psychicznego samopoczucia. Jednak nie tylko.
Wielu naukowców wskazuje na czynniki psychologiczne, jako źródła nieprawidłowości w funkcjonowaniu tarczycy. I tu pojawia się odwieczne pytanie, co było pierwsze kura czy jajo? Bez względu na to, jaką przyjmiemy pespektywę, ważne jest zadbanie o swoje zdrowie psychiczne. Często, to właśnie brak umiejętności kontrolowania emocji powoduje stany depresyjne, złość, stres, który w zdecydowany sposób wpływa na nasz układ nerwowy, a jednocześnie na układ hormonalny i immunologiczny. W psychologii mówi się o osobach często zapadających na tego typu choroby, że posiadają typ osobowości „C” lub inaczej – Wzór Zachowania „C”, który charakteryzuje się: introwertyzmem, brakiem umiejętności asertywnych i podporządkowaniem oraz wrażliwością na krytykę. Osoby takie są: niezdolne do gniewu, pełne poświecenia dla innych, mało aktywne społecznie, zależne od otoczenia, nieumiejące bronić się przed negatywnym wpływem środowiska, czyli podatne są na choroby tzw. autoimmunologiczne (np. zapalenie stawów, stwardnienie rozsiane, nowotwory czy też schorzenia tarczycy).
Dla osób cierpiących na ten typ zalecane jest, więc oprócz terapii lekami, skorzystanie również z psychoterapii. Gdyż zamiast wyciszać i tłumić emocje trzeba nauczyć się je również wyrażać w pozytywny sposób, czyli korzystny dla organizmu. Techniki medytacji, jogi, wizualizacji, ale także hipnoterapia i inne rodzaje terapii stymulujące gotowość do zmiany trybu życia, myślenia i odczuwania pozwalają na stopniowe zdobycie tych umiejętności. Co bardzo ważne, o czym wie niewiele osób, poprzez techniki psychoterapeutyczne takie, jak relaksacja, trans i stosowanie wyobraźni, można w sposób znaczący zwiększyć aktywność układu odpornościowego i tym samym zmniejszyć zachorowalność na różne choroby.
Zadbajmy, więc w pierwszej kolejności o nasze zdrowie psychiczne, bo to od jego kondycji w dużej mierze zależy, nie tylko prawidłowe funkcjonowanie tarczycy, ale właściwie wszystkich narządów w tym i serca.
Agnieszka Major
* Autorka jest psychologiem, coachem, certyfikowanym trenerem NLP, a także konsultantem programu NHS „Stop smoking” w Londynie.