Nie ustaje fala masowych wyjazdów Włochów za granicę w poszukiwaniu lepszego życia. W ubiegłym roku wyjechało z Włoch ponad 170 tysięcy osób. To o 6 tysięcy więcej niż w roku 2014.
Zjawisko masowych wyjazdów mieszkańców w poszukiwaniu szczęścia za granicą dotyczy nie tylko Polaków. Już prawie pięć milionów Włochów żyje za granicą – wynika z ogłoszonego 6 października br. w Rzymie raportu instytutu badawczego Migrantes. W ubiegłym roku wyjechało z Włoch ponad 170 tysięcy osób. To o 6 tysięcy więcej niż w roku 2014.
Z raportu Migrantes dowiadujemy się, że 40 procent Włochów szukających szczęścia poza granicami swego kraju to ludzie młodzi. Mają oni od 18 do 34 lat i często wyjeżdżają bez konkretnego planu. Wybierają oni najczęściej Niemcy, Wielką Brytanię i Hiszpanię.
Starsi Włosi wyjeżdżają z kolei z zamiarem osiedlenia się na stałe w innym kraju. Przeprowadzają się zwłaszcza do Argentyny, Brazylii i Stanów Zjednoczonych, w których od dawna istnieją duże skupiska Włochów.
Raport Migrantes, jest kolejnym dokumentem, który dowodzi, iż współczesna emigracja Włochów jest zjawiskiem masowym i narastającym z roku na rok.
Warto przypomnieć, że na początku bieżącego roku z opublikowano obszerną analizę, opartą o dane danych narodowego urzędu statystycznego Istat, w której obecne wyjazdy Włochów za granicę porównano do wielkiej fali imigracji w latach 50. ubiegłego wieku.
Paradoks – wyjeżdżają przed wszystkim mieszkańcy zamożniejszych regionów
Według danych Istat najwięcej młodych Włochów, wyjeżdża z wielkich miast, przede wszystkim – z Mediolanu, co zakrawa na paradoks, ponieważ ta ważna metropolia w Lombardii, gdzie znajdują się prestiżowe uczelnie, uważana jest za finansową i biznesową stolicę kraju, która daje najwięcej szans ludziom szukającym pracy.
Włochy opuszcza też coraz więcej mieszkańców Rzymu, Palermo, Turynu i Neapolu. Najrzadziej na wyjazd za chlebem decydują się mieszkańcy miast Foggia, Caserta i Tarent położonych na biedniejszym południu kraju.
Skala emigracji
Każdego roku liczba włoskich imigrantów wzrasta o kilkanaście procent w porównaniu z poprzednim.
Według przedstawionych w styczniu br. obliczeń w latach 2008-14 wyemigrowała gigantyczna grupa Włochów, których wykształcenie kosztowało państwo 23 miliardy euro.
Odnotowano, że największa fala imigracji spośród absolwentów wyższych uczelni dotyczy lekarzy. Podczas gdy w 2009 roku pracę za granicą znalazło niespełna 400 spośród nich, pięć lat później było ich już prawie 2,5 tysiąca.
Jakie są największe zmory codziennego życia w Italii?
Włochy plasują się na 5 miejscu na świecie pod względem liczby przybywających turystów. Uroki krajobrazowe, imponujące dziedzictwo kulturowe, wspaniała kuchnia oraz gościnność mieszkańców Italii powoduje, że kraj ten należy do najchętniej odwiedzanych na świecie. W 2013 roku przybyło do Włoch 47 704 milionów turystów, generując dla niego przychody na poziomie blisko 44 miliardów dolarów.
Inną ciekawostką jest też fakt, iż włoski okazał się czwartym językiem obecnie najczęściej studiowanym na świecie, a Made in Italy – trzecią pod względem rozpoznawalności marką na świecie.
Dlaczego zatem mało kto chciałby tu osiedlić się na stałe, a rodowici Włosi masowo zaczynają opuszczać swoją ojczyznę?
Oto naszych 5 subiektywów:
Duże bezrobocie
Według krajowego Instytutu Statystycznego Istat w pierwszym kwaratale 2016 roku poziom bezrobocia wynosił 11,4 proc. Jest lepiej niż w roku ubiegłym, kiedy to bezrobocie przybrało rekordowych rozmiarów: w pierwszym kwartale 2014 roku wynosiło 13,6 procent (i był to najwyższy wskaźnik od roku 1977, to znaczy od czasu, gdy Istat zaczął go obliczać w skali kwartalnej).
W najgorszej sytuacji znajdują się ludzie młodzi: wskaźnik bezrobocia wśród młodzieży cały czas oscyluje wokół liczby 40 proc.
Mega korupcja i ekspansja organizacji mafijnych
Szacuje się, że dobra majątkowe w posiadaniu włoskiej mafii warte są co najmniej 1000 miliardów euro.
Zgodnie z raportem niezależnej organizacji pozarządowej Transparency International, dotyczącym poziomu korupcji w administracji państwowej Włochy plasują się w niechlubnej czołówce najbardziej skorumpowanych państw w Unii Europejskiej.
Życie w tym kraju paraliżują także organizacje mafijne (jest ich kilka), należące do najpotężniejszych w Europie. W wielu włoskich miejscowościach z powodu infiltracji mafii co roku trzeba rozwiązywać rady gmin.
Nepotyzm
Nepotyzm we Włoszech przejawia się nie tylko w faworyzowaniu krewnych i przyjaciół przy obsadzaniu wysokich stanowisk, ale także w ustawianiu konkursów na nawet najzwyklejsze stanowiska pracy w różnych resortach, podlegającym gestii administracji publicznej.
Przykładowo wielu młodych i zdolnych absolwentów kierunków medycznych czy prawniczych (ale też wielu innych fakultetów), nie mający „pleców” wśród krewnych i znajomych ma w wielu regionach nikłe szanse na dostanie pracy w swoim zawodzie.
Potężny ucisk fiskalny i słaba opieka społeczna
Wiele jest raportów dotyczących wysokości podatków w poszczególnych krajach UE. Zwykłych zjadaczy chleba, interesuje zwłaszcza zestawienie dotyczące opodatkowania pracy. W tej kategorii Italia jest niechlubnym rekordzistą ze stawką w wysokości ponad 40 proc.!
Ponadto Włochy ze względu opresyjny system podatkowy plasują się również w czołówce krajów unijnych najbardziej wrogich biznesowi.
Poczucie głębokiej niesprawiedliwości społecznej, nieufność wobec instytucji państwowych
Dla wielu Włochów skalę porównawcza tego, jak jest źle obecnie, stanowią lata 70-te ubiegłego wieku, naznaczone kryzysem i aferami korupcyjnymi.
W trudnych latach 70-tych pensja menedżerska była 20 razy wyższa od zarobków robotników. Obecnie statystyczny pracownik we Włoszech (zarabiający średnio 28,5 tysięcy euro rocznie) musiałby pracować 225 lat, aby zarobić tyle, ile w ciągu jeden z jego najlepiej opłacanych kierowników (6,5 miliona euro rocznie) – wynika z opublikowanego w ubiegłym roku raportu związków zawodowych.
Z ogłoszonej w ubiegłym roku analizy Instytutu Badań Społecznych Demos „Włosi i państwo” wynika ponadto, że mieszkańcy Italii stracili zaufanie do wszystkich instytucji państwa. Zaufanie do nich deklarowało zaledwie 15 proc. ankietowanych i był to kolejny niechlubny rekord w historii kraju.
Danuta Wojtaszczyk
—————————————————-
Podobne artykuły: