“Zabiorę tylko dwie sekundy” – powiedział pasażer lotu Ryanaira podróżującego na Sycylię, który przeszedł na przód kabiny, prosząc członków załogi o użyczenie na moment pokładowego mikrofonu. Następnie ukląkł przed stewardesą i wręczając pierścionek zapytał: “Wyjdziesz za mnie”? Po chwili namysłu kobieta odpowiedziała “Tak”. W tej samej chwili samolot zatrząsł się od gromkich braw i wiwatów na cześć narzeczonych. Takie atrakcje na pokładzie irlandzkich linii lotniczych miały miejsce kilka dni temu podczas lotu na włoską wyspę.
Samolot irlandzkich linii i lotniczych podróżujący na włoską wyspę z Milano-Bergamo do Palermo wystartował o godzinie 19.50. Rutynę lotu przerwał 25-letni Sycylijczyk, który najwyraźniej nie chciał dłużej zwlekać z oświadczynami i postanowił zaproponować małżeństwo swojej ukochanej, kiedy ta była w pracy. (Czytaj dalej pod zdjęciem)
Totalnie zaskoczona stewardessa przyjęła oświadczyny po czym kontynuowała swoje obowiązki na pokładzie. Pasażerowie nie ukrywali, że niespodziewany spektakl bardzo umilił im podróż i nie szczędzili narzeczonym gratulacji i życzeń wszelkiej pomyślności na wspólnej drodze życia. Sycylijska prasa podała, że zakochani znają się i spotykają od dłuższego czasu.
Zaledwie miesiąc temu, 12 czerwca br., podobne zdarzenie miało miejsce na lotnisku w Katanii. Port lotniczy na swojej oficjalnej stronie na Facebooku opublikował nagranie, uwieczniające moment, w którym chłopak o imieniu Roberto prosi o rękę swoją ukochaną o imieniu Cristina. Również tamto zdarzenie miało swoje szczęśliwe zakończenie. Dziewczyna powiedziała “Tak”. Przypomniano jednak, że w styczniu br. w tym samym miejscu, na tym samy lotnisku, inna dziewczyna odrzuciła oświadczyny swojego chłopaka.
Źródło: PalermoToday, PolskiObserwator.de
Czytaj także: Polak wygrał włoski talent show i zgarnął 100 tys. euro