in

Miłość do Polski i do Włoch, czyli prezentacja książki “Presenza polacca nell’Italia dell’entre-deux-guerres” Andrzeja Zielińskiego

Nie trzeba nikogo przekonywać, że pomiędzy Włochami i Polakami stosunki od zawsze układały się nienagannie. Te wzajemne relacje datują się od czasów Imperium Rzymskiego, kiedy to kupcy podążali “bursztynowym szlakiem” na Północ. Relacja z prezentacji książki prof. Andrzeja Zielińskiego w Mediolanie.

W roku 1919 Królestwo Włoch jako pierwsze państwo europejskie nawiązało stosunki dyplomatyczne z nowoodrodzonym państwem polskim, które to po 123 latach nieobecności powróciło na mapę Europy. Aby szerzyć we Włoszech język i polską literaturę w Rzymie na ten cel utworzono Instytut Europy Wschodniej. Kultura polska i włoska wzajemnie się zazębiały. O tych  wzajemnych relacjach w latach 20 tych i 30 tych XX wieku pisali Stanisław Sierpowski i Jerzy Borejsza.

Do tej tematyki powrócił po latach prof. Andrzej Zieliński, polonista z Uniwersytetu Mediolańskiego. Rękopis znaleziony w jego szufladzie, który poruszał zagadnienie obecności Polski we Włoszech w dwudziestoleciu międzywojennym, ukazał się drukiem, jako książka, 10 lat po śmierci profesora. Zbiegło się to z setną rocznicą odzyskania przez Polskę Niepodległości.

12 czerwca 2019 r. w Konsulacie Generalnym RP w Mediolanie została zorganizowana prezentacja książki Andrzeja Zielińskiego “Presenza polacca nell’Italia dell’entre-deux-guerres”. Moderatorką tego spotkania była pani Małgorzata Stachna -Cremonino, która także osobiście zadbała o dokumentację fotograficzną.

Wzięli w niej udział: Giuliana Bertone Zieliński – wdowa po Andrzeju Zielińskim, a zarazem tłumacz i redaktor tej książki z polskiego na włoski, prof. Luca Bernardini z Uniwersytetu Mediolańskiego, prof. Piotr Salwa kierownik stacji naukowej PAN w Rzymie, Barbara Głuska-Trezzani – prezes Polsko-Włoskiego Koła Kulturalnego w Lombardii, Karolina Kowalcze-Franiuk reprezentująca Uniwersytet w Genui i Centrum integracji społecznej “BRATANKI” oraz Adrianna Siennicka Konsul Generalny RP w Mediolanie.

Uczestników spotkania zapoznano z konstrukcją książki i poruszanych w niej zagadnieniach i co nowego wnosi do wzajemnego poznania kultury polskiej i włoskiej. W jaki sposób realizuje się przekazywanie kultury polskiej (tłumaczenie książek, konferencje, wystawy, koncerty, działalność stowarzyszeń polsko-włoskich, artykuły prasowe, publikacje naukowe, wspomnienia, anegdoty), a przede wszystkim poprzez odpowiednią politykę dydaktyczną i organizowanie kursów języka.

Wiele interesujących informacji przekazał zebranym prof. Luca Bernardini, uczeń i późniejszy współpracownik prof. Zielińskiego. Niektóre wątki ubogacił ciekawymi anegdotami zawartymi w omawianej publikacji. Natomiast prof. Piotr Salwa z PAN z Rzymu przedstawił genezę powstania w stolicy Włoch placówki, którą reprezentuje i jaką ona spełnia rolę dla Polaków w tworzeniu się wzajemnych relacji polsko-włoskich. Podkreślił on, że na lepsze poznanie przez Włochów Polski i jej kultury miał fakt wejścia jej do Unii Europejskiej. Następnie głos zabrała Barbara Głuska -Trezzani, prezes polsko-włoskiego Koła Kulturalnego w Lombardii, które od wielu lat krzewi polską kulturę organizując koncerty i odczyty, by pogłębiając wiedzę z historii Polski, zacieśniać więzy pomiędzy obydwoma narodami. Podkreśliła ona, iż niezbędne jest wsparcie licznych instytucji, takich jak: Senat RP, Stowarzyszenie Wspólnota Polska oraz Konsulat Generalny RP w Mediolanie.

Jako ostatnia, zabrała głos Karolina Kowalcze-Franiuk z Genui, która zapoznała słuchaczy, w jaki sposób ustala się pojęcie kanonów kultury, jak różnicuje się język polski ze względu na miejsce urodzenia. Podzieliła się doświadczeniami z pracy w katedrze Polonistyki w Genui oraz spostrzeżeniami z działalności dydaktycznej w Centrum “BRATANKI”, którego jest współzałożycielką. Zwróciła uwagę jak ważną rolę odgrywa rzetelny przekaz informacji ,aby Polonia we Włoszech miała tu możliwość podejmowania studiów polonistycznych. Prelegentka zapoznała wszystkich z wynikami badań polskich psychologów międzykulturowych, którzy ustalili osiem wyznaczników polskości. Było to przyczynkiem do ożywionej dyskusji pomiędzy Włochami a Polakami obecnymi na sali.

Aby tradycji stało się zadość, by pokazać polską gościnność, przygotowano dla wszystkich poczęstunek. By uwieńczyć godnie to spotkanie, zgodnie z włoskim powiedzonkiem “ciliegina sulla torta”, na uczestników spotkania czekały aż dwa talerze ciemnoczerwonych, kulistych i błyszczących owoców, znanych już w czasach Lukullusa, jako CERASUS  AVIUM. Nie przybyły one tu z Azji Mniejszej, ale  z Emilii Romanii, z miasta Vignola, znanego “zagłębia czereśniowego”  jako dar od Stowarzyszenia “ Via dell’Ambra “ z Savignano s/Panaro.

A dlaczego DURONI (czereśnie ) z Vignoli mają taki niezwykły smak? Bo mamy miesiąc czerwiec.

Czerwiec w słońcu je rumieni,co dzień dodaje czerwieni”.

A komu nie było dane skosztować choćby jednej czeresieńki, mógł jedynie do woli nacieszyć swe oczy zielenią szypułek na talerzu i licznymi pestkami.

Tekst i zdjęcia:

Anna  Pankowska  – Associazione “ Via dell’Ambra “ – Savignano s/P.

List z Anglii do redakcji “Naszego Świata” w związku z artykułem K. Piotrowskiego

Święto Policji w Ambasadzie RP w Rzymie