100 dawek środków nasennych na minutę, czyli ponad 6 tysięcy opakowań dziennie sprzedają codziennie tamtejsze apteki.
Co jest przyczyną epidemii bezsenności mieszkańców jednego z najbogatszych miast we Włoszech, stolicy biznesu i mody?
Okazuje się, przyczyną kłoptów ze snem mieszkańców stolicy Lombardii spowodowana jest długotrwałym stresem wynikającym z nerwowego stylu życia. Mediolańczycy skarżą się, że żyją w ciągłym napięciu, ciągle za czymś muszą gonić. Jak podają media, aż 11 procent dorosłych mieszkańców tego miasta sięga po środki nasenne i antydepresanty.
(wda)