in

Polskie placówki dyplomatyczne interweniowały w 2017 r. aż 233 razy w sprawie tzw. wadliwych kodów pamięci

Polskie placówki dyplomatyczne od wielu lat interweniują w sprawach użycia w mediach zagranicznych tzw. wadliwych kodów pamięci. MSZ zauważa także coraz większą aktywność w tej kwestii polskich internautów. Interweniują też media polonijne.

 

Według wstępnych danych, w 2017 roku polskie służby konsularne interweniowały w sprawach tzw. wadliwych kodów pamięci aż 233 razy. Rok wcześniej takich przypadków było 241. Licząc od 2008 roku, strona polska interweniowała już prawie 1,4 tys. razy – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Najczęściej chodziło o określenia obozu Auschwitz jako „polski obóz koncentracyjny”, „polski obóz śmierci”. Nie brakowało także haseł typu: “polscy naziści”, „nazistowska Polska” czy “polskie Gestapo”.

Najwięcej przypadków użycia wadliwych określeń w ubiegłym roku odnotowano w Wielkiej Brytanii, gdzie polska placówka dyplomatyczna musiała interweniować 43 razy. W Stanach Zjednoczonych odnotowano 42 interwencje, a w Niemczech 32.

Zdarzały się też pojedyncze przypadki, gdy hasła monitorowane przez polską dyplomację pojawiały się w mediach w Nowej Zelandii, Republice Korei, Katarze, Kolumbii czy Algierii.

Przedstawiciele MSZ zapewniają, że podejmowane działania odnoszą skutek. „Zdecydowana większość interwencji w redakcjach kończy się korektą tekstu, zamieszczeniem sprostowania, przeprosinami ze strony redakcji bądź opublikowaniem listu protestacyjnego placówki, w którym prezentujemy stanowisko wyjaśniające błędne użycie przez redakcje sformułowania np. polski obóz” – wyjaśnia MSZ.

MSZ zauważa także coraz większą aktywność w tej kwestii polskich internautów. Bardzo często interweniują także media polonijne. Jednym z ostatnich przykładów jest sprawa organizacji „polskiej kolacji” we włoskiej restauracji z okazji Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, gdzie „ozdobą” menu jest drut kolczasty. O sprawie pisaliśmy w artykule : Włochy: Polacy zniesmaczeni inicjatywą bolońskiej restauracji z okazji Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu”. O „niesmacznym” pomyśle bolońskiej restauracji napisały także media w Polsce oraz włoski portal www.radiocittadelcapo.it. O sprawie została poinformowana także ambasada RP we Włoszech.

Nie było „polskich obozów śmierci”. Aplikacja Remember

Firmom trudniej będzie dotrzeć do odbiorców przez Facebooka. Serwis zmienia sposób wyświetlania postów