Szokujące dane pierwszego raportu na temat przemocy podczas porodu ze strony personelu medycznego.
W czasie porodu każda kobieta powinna zostać otoczona specjalistyczną opieką, by móc czuć się bezpieczną. Niestety nie zawsze tak jest. Z pierwszego raportu „Le donne e il parto” (Kobiety i poród) przygotowanego przez Instytut Doxa na zlecenie Osservatorio sulla violenza Ostetrica Italia i przy współpracy stowarzyszeń La Goccia Magica i CiaoLapo Onlus wynika, że około 1 mln (21 proc.) kobiet doznało przemocy podczas porodu, zarówno psychicznej jak i fizycznej, ze strony personelu medycznego.
Ponad 54 proc. kobiet doznało przemocy fizycznej podczas episiotomii, przez wiele lat traktowanej jako pomoc kobietom w celu ułatwienia urodzenia dziecka. 61 proc. z nich przyznało, że nie wyraziło zgody na jej przeprowadzenie, u 15 proc. nastąpiły powikłania po zastosowaniu metody nacięcia krocza, a 13 proc. uważa, że poczuła się oszukana przez personel szpitala.
Warto nadmienić, że aktualnie WHO nie zaleca rutynowego wykonywania nacięcia krocza u rodzącej, w związku z dowodami świadczącymi o negatywnych skutkach tego zabiegu. Jedynie w pewnej liczbie porodów nacięcie krocza jest uzasadnione, ale rekomenduje się ograniczenie jego wykonywania.
Pod względem ogólnej jakości opieki w szpitalu, 67 proc. kobiet była z niej zadowolona, a 27 proc. jedynie po części. 6 proc. matek natomiast przeżyła wszystkie fazy porodu w samotności i bez należytej opieki.
27 proc. matek narzekało na brak wsparcia i udzielenia odpowiednich informacji po porodzie, np. na temat karmienia piersią i braku zachowania poufności podczas ich pobytu w szpitalu. 12 proc. matek nie miała przy sobie bliskiej osoby podczas pierwszych faz porodu, a 13 proc. nie otrzymało odpowiednich środków przeciwbólowych. 4 proc. matek nie została udzielona odpowiednia pomoc na skutek powikłań po porodzie.
W badaniu wzięło udział 5 milionów włoskich kobiet między 18 a 54 rokiem życia, z co najmniej jednym dzieckiem w wieku 0-14 lat.
źródło: www.repubblica.it