Tragedia na autostradzie A1. 10 osób rannych i jedna zabita w wypadku spowodowanym przez stado dzików.
Rzym – 4 stycznia 2019 r. – 28-letni Polak zginął, a jego 27-letnia narzeczona i 9 innych osób doznało ciężkich obrażeń w wypadku, do którego doszło w czwartek 3 stycznia, po tym jak na autostradę wtargnęło stado dzików.
Jak podaje dziennik La Repubblica Do tragedii doszło w godzinach porannych na A1 między miejscowościami Lodi i Casalpusterleng w regionie Lombardii. W zderzeniu uczestniczyły trzy pojazdy. Z wstępnej rekonstrukcji policji drogowej wynika, że do karambolu doszło po tym, jak pierwszy pojazd uderzył w zwierzęta, które nagle wtargnęły na jezdnię. Nadjeżdżające z tyłu auto uderzyło najpierw w leżące na jezdni zwierzęta, później także w stojący pojazd. Kierowca drugiego pojazdu wysiadł, prawdopodobnie chcąc prosić o pomoc. Wtedy nadjechał trzeci samochód, którym jechała para młodych Polaków, potrącając mężczyznę, który znajdował się na jezdni i zderzając się z dwoma stojącymi na poboczu pojazdami.
Kierujący samochodem 28-latek pochodzący z Polski zginął na miejscu, gdyż nie zadziałała poduszka powietrzna. Jego 27-letnia narzeczona w stanie ciężkim trafiła do szpitala w Lodi gdzie i pozostaje na oddziale intensywnej terapii. Potrącony kierowca został przewieziony do szpitala w Parmie.
W karambolu obrażenia odnieśli także pasażerowie dwóch pierwszych samochodów, które zderzyły się ze stadem dzików. Wśród nich pięcioro dzieci w wieku od 8 do 15 lat, dwie kobiety w wieku 37 i 39 lat oraz dwóch mężczyzn w wieku lat 40 i 48.
Przyczyny wypadku bada prokuratora w Lodi.
Na odcinku autostrady, na którym doszło do tragedii znajduje się ogrodzenia ochronne, które nie zostały naruszone. Jak wynika z pierwszych ustaleń służb zwierzęta przekopały się pod nimi, a następnie weszły na autostradę.
Od 2013 roku na terenie Lombardii doszło do ponad 400 wypadków spowodowanych przez dziki.
Również w czwartek 3 stycznia, w godzinach wieczornych, doszło do kolejnego wypadku na A1 spowodowanego przez dziki. Na odcinku pomiędzy miejscowościami Fiorenzuola i Fidenza w stado zwierząt uderzyły dwa samochody. Nikt nie został ranny.
Danuta Wojtaszczyk
Źródło: Serwis Milano.repubblica.it