48-letni mieszkaniec Como pokłócił się z żoną i przeszedł 450 kilometrów do Fano w regionie Marche. Rodzina zgłosiła jego zaginięcie.
Tym razem nie wytrzymał i po kolejnej burzliwej kłótni z żoną, 48-letni mieszkaniec Como w Lombardii trzasnął drzwiami i ruszył przed siebie… Po 7 dniach i 450 km (szedł pieszo około 60 km dziennie) został zatrzymany do kontroli w około 2.00 w nocy przez policję w Fano w regionie Marche.
“Ludzie po drodze dawali mi jedzenie, czuję się dobrze, ale jestem trochę zmęczony” – powiedział funkcjonariuszom. Wybrał te strony w Marche, ponieważ kilka lat wcześniej był tam na wakacjach.
Zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie mężczyzny 7 dni wcześniej. Żona zawiadomiona o tym, że jej mąż się odnalazł, przyjechała po niego samochodem.
Niestety za wycieczkę, piechur musi zapłacić karę w wysokości 400 euro za naruszenie przepisów o godzinie policyjnej.
źródło: Corriere della Sera