We Włoszech drugi dzień z rzędu trwały w środę protesty przedstawicieli branży gastronomicznej i handlowców domagających się odmrożenia ich branż. Rząd zapowiada na maj otwarcie tej części gospodarki. Ostatniej doby zanotowano w kraju bardzo wysoką liczbę zmarłych na Covid-19 – 627.
Od północy Włoch aż po południe odbyły się pikiety właścicieli i pracowników restauracji, barów, sklepów i siłowni.
“Wszyscy jesteśmy potrzebni” – pod tym hasłem w Turynie odbył się wiec obwoźnych sprzedawców artykułów nieżywnościowych. Na placu w mieście Pistoia ustawione zostały stragany bez towaru. W Neapolu protestujący urządzili wiec, w trakcie którego nieśli krzyże.
W komentarzach podkreśla się, że we Włoszech narasta napięcie społeczne i frustracja przedstawicieli wielu branż, ponoszących straty z powodu restrykcji przeciwepidemicznych.
“Do odmrożenia dojdzie, przede wszystkim od maja, być może już po 20 kwietnia uda się coś otworzyć” – powiedziała minister do spraw polityki regionalnej Mariastella Gelmini przedstawicielom branży ślubnej.
Ministerstwo zdrowia Włoch poinformowało w środę, że minionej doby na Covid-19 zmarło 627 osób i potwierdzono 13 708 przypadków zakażenia koronawirusem w 339 tysiącach testów. Wskaźnik pozytywnych wyników spadł do 4 procent.
Łączny bilans zmarłych wzrósł w kraju do 112 374.
Zakażenie potwierdzono dotąd u 3,7 miliona osób, z których liczba wyleczonych przekroczyła 3 miliony.
Na oddziałach intensywnej terapii przebywa ponad 3700 chorych na Covid-19.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)