O zainteresowaniu rosyjską szczepionką poinformowali w piątek pracownicy centrali miejscowego szpitala, którzy odbierają telefony od wielu osób gotowych przyjechać na szczepienie.
Władze San Marino kupiły rosyjską szczepionkę, bo nie otrzymały żadnych preparatów zachodnich koncernów. Niepodległa republika, położona na obszarze włoskiego regionu Emilia- Romania, nie należy do UE i dlatego nie potrzebowała zgody Europejskiej Agencji Leków na transakcję z Rosją.
Włochy nie przekazały niewielkiemu sąsiadowi obiecanych preparatów ze swojej transzy, bo koncerny zredukowały dostawy dla nich.
Teraz zaś Włosi i Szwajcarzy pytają o możliwość zaszczepienia Sputnikiem V. Słyszą w odpowiedzi, że jest on przeznaczony tylko dla obywateli San Marino.
Transport fiolek z Rosji dotarł tam we wtorek, a dzień później zaczęły się szczepienia. W ciągu tygodnia zaszczepiony zostanie cały tamtejszy personel medyczny.
Następni będą seniorzy w wieku powyżej 75 lat.
Ponieważ rosyjskiego preparatu wystarczy dla 15 procent ludności, władze republiki mają nadzieję, że Włosi przekażą jej jednak dawki Pfizera. Na razie, jak się zauważa, porozumienie o włoskiej pomocy pozostało na papierze. (PAP)