W wieku 87 lat w Parmie zmarł boss bossów cosa nostra Toto Riina.
Boss bossów cosa nostra zmarł 17 listopada około godziny 4 rano na oddziale więziennym w szpitalu w Parmie, gdzie przebywał ostatnio z powodu ciężkiej choroby.
Skazany był na 26 wyroków dożywocia, w tym za zlecenie zamachów na sędziów śledczych Giovanniego Falcone i Paolo Borsellino. Przez 20 lat przybywał w izolacji, w warunkach zaostrzonego rygoru, w jakich osadzani są najgroźniejsi członkowie mafii.
Salvatore „Toto” Riina poszukiwany był przez 24 lata. Aresztowany został w Palermo w styczniu 1993 roku. Według śledczych gangster kierował mafią także z więzienia.
Riina urodził się w Corleone. Do mafii dołączył w wieku 18 lat, po dokonaniu zabójstwa na jej zlecenie. W 1958 brał udział, wraz z Bernardo Provenzano i Luciano Leggio w zabójstwie szefa cosa nostry Michele’a Navarry. Schedę po nim później przejął Leggio. W następnej dekadzie likwidowali zwolenników Navarry, przez co stali się poszukiwanymi, w konsekwencji czego ukrywali się. Po aresztowaniu i skazaniu Leggio w 1974 za morderstwo Navarry, Riina stał się faktycznym szefem mafii, choć Leggio zachował pewne wpływy.
W czasie mafijnej kariery własnoręcznie zabił podobno około 40 osób, a zlecić zabójstwo kilkuset. Brutalności, z jaką załatwiał interesy zawdzięczał swój pseudonim – Bestia. Był też nazywany Krótkim (wł. Il Corto lub sycylijski U Curtu) z powodu niskiego (1,58 m) wzrostu.