Trafiło do niego w latach 1942-1945 około 3 tys. polskich dzieci. 19 stycznia ukazał się film dokumentalny o zapomnianym hitlerowskim obozie dla polskich dzieci w Łodzi, który został zablokowany zaraz po premierze przez Facebook. Został uznany przez ten portal za dokument o charakterze politycznym. Po interwencji mediów, film można ponownie obejrzeć także za granicą.
Film dokumentalny “Obóz na Przemysłowej – poznaj nasz strach!” przedstawia historię obozu dla dzieci znajdującego się przy ul. Przemysłowej (wewnątrz Litzmannstadt Getto) w Łodzi. W tym roku mija 78 lat od powstania tego miejsca, do którego trafiło ok. 3 tys. dzieci!
Obraz przygotowano w siedmiu wersjach językowych – polskiej, angielskiej, francuskiej, hiszpańskiej, niemieckiej, rosyjskiej i hebrajskiej.
Po zakończeniu drugiej wojny światowej pamięć o niemieckim obozie pracy dla polskich dzieci zaczęła zanikać, ale Instytut Pamięci Narodowej oddział w Łodzi dokonał wszelkich starań, aby wiedza o obozie na ul. Przemysłowej dotarła do jak największej liczby osób, również tych spoza naszego kraju.
Tuż po premierze w serwisie społecznościowym Facebook, film został zablokowany. Został uznany przez ten portal za dokument o charakterze politycznym.
W rozmowie z PAP Kornelia Zaborska z łódzkiego oddziału IPN podkreśliła, że film “w żadnym przypadku nie ma charakteru politycznego, a IPN oddział w Łodzi prezentuje wyłącznie fakty na temat obozu”.
Dzięki zaangażowaniu mediów, obraz został odblokowany i można go ponownie obejrzeć także za granicą.
Obóz przy ul. Przemysłowej w Łodzi przeznaczony był dla dzieci i młodzieży polskiej od 6. do 16. roku życia, ale jak potwierdzali świadkowie, w praktyce więźniami były także młodsze, nawet kilkumiesięczne dzieci.
Po zakończeniu drugiej wojny światowej pamięć o niemieckim obozie pracy dla polskich dzieci przy ul. Przemysłowej w Łodzi – usytuowanym w Litzmannstadt Ghetto – zaczęła słabnąć, a niemal wszelkie pozostałości po nim uległy zniszczeniu. Z początkiem lat 60. XX wieku, wraz z budową osiedla mieszkaniowego, zatarto jego granice.
W 1968 r. historia obozu odżyła ponownie, gdy w Polsce komuniści rozpętali kampanię antysemicką. Najwięcej jednak materiałów na temat obozu zebrała Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Łodzi, która prowadziła w tej sprawie śledztwo od 1969 r.
W grudniu 1970 r. zatrzymano w Łodzi byłą funkcjonariuszkę obozową Eugenię Pol vel Genowefę Pohl, która w czasie wojny przyjęła volkslistę i pracowała w obozie od 1943 r. Sądzono ją w latach 1972–1975 i na podstawie zebranego materiału skazano na 25 lat więzienia.
Orzekający w procesie Eugenii Pol Wojewódzki Sąd w Łodzi nie potwierdził informacji byłego więźnia obozu i funkcjonariusza Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego we Wrocławiu Józefa Witkowskiego vel Józefa Gacka, że do obozu trafiło ogółem ok. 15.000. nieletnich i przeżyło z nich jedynie 900. Dlatego sąd oraz Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Łodzi stopniowo obniżała liczbę więźniów obozu, jak też ilość jego ofiar. Ostateczne dane sugerują, że przez niemiecki ośrodek w Łodzi przeszło od 2.000 do ponad 3.000 polskich dzieci. Liczba zmarłych i zamordowanych w obozie nie przekroczyła 200 osób, choć z imienia i nazwiska ustalono jedynie jedną trzecią jego ofiar. Nie zmienia to jednak faktu, że historia niemieckiego obozu pracy dla polskich dzieci przy ul. Przemysłowej w Łodzi wymaga dalszych badań i popularyzacji, by pamięć o nim przetrwała wśród przyszłych pokoleń, a relacje jego ofiar dotarły do współczesnego odbiorcy.
źródło: ipn.gov.pl