19 stycznia o godzinie 16.00, w kościele polskim pw. Świętego Stanisława BM w Rzymie (Via delle Botteghe Oscure 16) odbędzie się I Charytatywny Koncert Kolęd „Dzieci Dzieciom”. Kolędujemy dla Judytki, Marysi i Stasia.
Zapraszamy na I Charytatywny Koncert Kolęd „Dzieci Dzieciom”.
19 stycznia o godzinie 16.00 w kościele polskim pw. Świętego Stanisława BM w Rzymie (Via delle Botteghe Oscure 16 odbędzie się koncert kolęd, podczas którego zabierane bedą ofiary dla Judytki, Marysi i Stasia – dzieci leczonych w szpitalu Bambino Gesù w Rzymie. Koncert poprowadzi Magdalena Wolińska-Riedi.
Wystąpią:
Dziecięcy chór polonijny pod dyrekcją Siostry Martyny Proszek SuperSchola oraz Aleksander Nowak – polonijny wokalista z Rzymu.
Organizatorzy:
Duszpasterstwo Polskie przy Kościele św. Stanisława B.M. w Rzymie,
Dwutygodnik dla Polaków we Włoszech „Nasz Świat” (www.naszswiat.it)
Aleksander Nowak – polonijny artysta z Rzymu
Patronat:
Wydział Konsularny Ambasady RP w Rzymie,
Pepe.TV,
12 Pułk Ułanów Podolskich w Rzymie,
Associazione Pugliese Italo-Polacca A.P.I.P.,
Związek Polaków w Kalabrii,
Komitet Społeczny “Kotek Marysi”.
Sponsorzy:
Sklep polski “U Michała” w Rzymie,
Sylwia Dombrowska VisageArt & Photography
Pensjonat B&B Pegaso w Rzymie
Polski pub “Bystro” w Rzymie
Firma DMA Servizi
O watykańskim Szpitalu Dzieciątka Jezus, czyli sławnym OSPEDALE BAMBINO GESU’ i o polskich pacjentach mówi Maria Stapf – tłumacz i mediator kulturalny:
Ospedale Bambino Gesù w Rzymie jest szpitalem pediatrycznym o najwyższym światowym poziomie medycznym o prawie 150-letniej historii, odwiedzanym przez papieży, kardynałów i głowy Państw.
Dla niektórych rodziców niestety, jest ostatnim miejscem ratunku dla ich dzieci, których los dotknął ciężka chorobą. Każdy rodzic dla swojego dziecka oddałby nawet własne życie, jest to naturalne i bezdyskusyjne. Dlatego postanawiają zostawić Polskę, nieraz pracę i dom, aby dać swoim dzieciom szansę, aby dać sobie nadzieję.
Pracuję w szpitalu Bambino Gesù jako tłumacz i mediator kulturalny. Spotykam się z wieloma polskimi rodzinami, aby służyć im pomocą w kwestiach zrozumienia i relacji z lekarzami. Są to rozmowy na bardzo prywatne tematy, niejednokrotnie bardzo trudne, nieraz wręcz rozpaczliwe. Rola tłumacza nie kończy się tu na kompetencjach medyczno-językowych, chcesz czy nie, wchodzi się w życie tych rodzin, tego chorego dziecka.
Sama jestem mamą, a rodzice naszych polskich pacjentów są zazwyczaj w moim wieku, więc jest to normalne że natychmiast rodzi się między nami życzliwa, ludzka relacja. Czasem są to spotkania tylko na parę godzin, czasem na kilka tygodni, a niejednokrotnie te rodziny zostają tutaj na dłużej. Zostają – bo muszą, bo nie mogą inaczej pomóc swoim dzieciom.
Jak już wspominałam, pracując w tak ścisłym kontakcie z rodzinami po jakimś czasie poznaje się bardzo dobrze nie tylko małych pacjentów, ale również ich historię, rodzinę, tym czym żyją na co dzień, z czym się zmagają w tej niełatwej włoskiej rzeczywistości, oprócz samej choroby dziecka, która jest już dla nich nieustanną walką. Powoli stajemy się jedną wielką rodziną.
W taki sposób poznałam właśnie rodzinę Judytki i Stasia. Dzieci cierpią na tę samą chorobę, jest to rdzeniowy zanik mięśni. Są to rodziny bardzo silne, walczące o każdy “normalny” dzień dla swoich pociech.
Kolejną jest rodzina małej Marysi, która przyjechała do nas w październiku 2018 roku. Marysia zmaga się w nierównej walce z niebezpiecznym nowotworem. Jej pobyt będzie na pewno bardzo długi i wyczerpujący.
Całe życie tych heroicznych rodzin, w momencie przyjazdu do Rzymu zmienia się o 360 stopni. Nie jest łatwo spakować się, zabrać ze sobą dzieci i jechać do obcego kraju, mając w głowie tylko jedno pytanie: – Czy sobie poradzimy?.
Bariera językowa, kulturowa, codzienność życia w wielkiej i chaotycznej metropolii, obawa przed tym, co będzie jutro, stają się jednak niczym, kiedy w grę wchodzi życie i zdrowie dziecka. Są to naprawdę wspaniałe, silne rodziny, które warto podziwiać, od których warto uczyć się życiowych wymierników. Wiem doskonale że nasze polskie instytucje państwowe i kościelne sa z nimi w bliskim kontakcie, ale to nie wystarcza. Właśnie dlatego są w Rzymie nasze “anioły”, jak Aleksander Nowak, który pracuje w tym samym szpitalu, i który pomaga jak tylko może nie tylko w codziennych życiowych potrzebach, ale również organizując koncerty dla tych dzieci, na których sam też śpiewa.
Warto pomagać, ażeby wiedzieli że nie są sami!!! Warto pomagać, wystarczy naprawdę tak niewiele!!! Dlatego i ja chciałabym serdecznie zaprosić na I Charytatywny Koncert Kolęd „Dzieci Dzieciom”, który odbędzie się 19 stycznia w Kościele polskim św. Stanisława w Rzymie. Będzie cudownie zobaczyć i posłuchać, jak polskie dzieci z chóru SuperSchola pod dyrekcja siostry Martyny, pomagają polskim dzieciom leczącym się w właśnie w tym szpitalu. Natomiast my starsi, naszą bliskością, naszymi sercami i hojnością pomożemy im w tej niełatwej walce.
Podczas koncertu zostanie przeprowadzona zbiórka pieniędzy na kontynuacje leczenia JUDYTKI, MARYSI I STASIA – dzieci leczonych w Szpitalu Bambino Gesù w Rzymie. Środki zebrane podczas zbiórki zostaną przeliczone przez komisję, której przewodniczącym będzie ks. Jacek STANIEK SChr – wice-kapelan Polaków w diecezji rzymskiej oraz duszpasterz Katolickiej Szkoły Podstawowej w Rzymie, a następnie przekazane na konta fundacji w których Judytka, Marysia i Staś są podopiecznymi. Fundacje dysponują środkami wyłącznie w zakresie swoich celów statutowych, które można sprawdzić na stronach organizacji. Dziękujemy za wsparcie.