in ,

Niezwykłe dzieje polskiej szopki, którą Włosi wystawiają w Rzymie od 50 lat!

Niezwykłe dzieje polskiej szopki, którą Włosi chwalą się  od 50 lat.

Pan Maciej Moszew jest artystą-legendą. Ma siedemdziesiąt siedem lat i nieprzerwanie od lat pięćdziesięciu sześciu tworzy wspaniałe krakowskie szopki. W tym roku po raz trzydziesty czwarty (sic!) został laureatem pierwszej nagrody Konkursie Szopek Krakowskich w kategorii szopki średnie.

Jedna z szopek Moszewa od 50 lat jest dumą Museo Internazionale del Presepio “A. Stefanucci” (Międzynarodowe Muzeum Szopek “A. Stefanucci”). Fakt ten wielce zaskoczył i wzruszył artystę, z którym wczoraj udało nam się porozmawiać telefonicznie.

Po nitce do kłębka

Agata Rola-Bruni, pasjonatka historii i chętnie dzieli się wynikami swoich badawczych poszukiwań na łamach „Naszego Świata”. To dzięki niej mieliśmy okazję poznać historię wielu interesujących Poloników i polskich miejsc we Włoszech, często już zupełnie zapomnianych.

Kilka dni temu podzieliła się z nami wielce zaskakującą historią powstania Międzynarodowego Muzeum Szopek w Rzymie. Któż z nas wiedział, że współzałożycielem Stowarzyszenia, które powołało do życia Muzeum był Polak, Aleksander Kołtoński? Któż z nas wiedział, iż stały element wystawy tego międzynarodowego muzeum stanowią aż trzy polskie szopki? (Artykuł jest dostępny pod tym linkiem KLIK).

Nas szczególnie zainteresowała historia szopki, będącej dziełem pana Macieja Moszewa. W jakich okolicznościach dzieło w 1967 roku trafiło do Rzymu? Podkreślmy, że tę przepiękną szopkę krakowską mieszkańcy miasta oraz turyści z całego świata mogą podziwiać nieprzerwanie już od pół wieku!

Szopka Maciej Moszewa z 1967 roku w Museo Internazionale del Presepe “A. Stefanucci” w Rzymie. Zdjęcie autorstwa Agaty Roli- Bruni
Telefon

Dzięki życzliwości kolegów dziennikarzy z Polski, znajomych Agaty Roli-Bruni, w dniu wczorajszym miałam wielki zaszczyt i przyjemność porozmawiać telefonicznie z panem Maciejem Moszewem. Opowiadając dzieje przybycia tej szopki do Rzymu, nie krył swojego wzruszenia. Przytaczam fragmenty naszej rozmowy:

Danuta Wojtaszczyk: Proszę nam opowiedzieć dzieje tej szopki i jej przybycia do Włoch?
Maciej Moszew: W roku 1967 roku (to jest rok powstania Museo del Presepe- przypis red. ) miałem 27 lat. To był rok dla mnie wyjątkowy, gdyż po raz pierwszy wówczas zdobyłem pierwszą nagrodę w Konkursie Szopek Krakowskich. Szopkę tę podarowałem Muzeum Historycznemu Miasta Krakowa. To moje dzieło zainteresowało prof. Stefanucciego z Rzymu, który organizował międzynarodową wystawę i bardzo chciał ją w Wiecznym Mieście pokazać. Rok 1967, to jak pamiętamy czasy głębokiej komuny w Polsce, wywóz dzieł sztuki czy zabytków na Zachód był wtedy sprawą bardzo skomplikowaną z punktu widzenia biurokratycznego. I pewnie by ta moja szopka nigdy za granicę nie wyjechała, gdyby nie to, że jak już wspomniałem, była ona moim podarunkiem dla Muzeum Historycznego w Krakowie. Będąc darem dla instytucji nie wliczała się do majątku instytucji i dzięki temu bez konieczności opłacania cła i rządowych pozwoleń mogła do Rzym wyjechać.

D.W.: Czy był Pan też obecny na tej rzymskiej wystawie?
M.M.: Nie, w roku 1967 na wystawę do Rzymu pojechała tylko szopka. Ja zobaczyłem ją w Wiecznym Mieście dopiero 11 lat później i było to dla mnie wielkim przeżyciem. W 1978 roku przebywałem w Rzymie turystycznie i dzięki znajomej Polce, która mieszkała w tym mieście udało mi się odnaleźć Via Tor de’ Conti,  gdzie mieści się Muzeum. W tamtym czasie otwierano je dla zwiedzających tylko w okresie świąt Bożego Narodzenia, a było akurat lato. Specjalnie dla mnie jednak muzeum otwarto. Byłem wzruszony tą życzliwością i faktem, że jak mi powiedziano od tych 11 lat moja szopka jest w nim stałym elementem wystawy.

Z dalszej rozmowy dowiedziałam się, że nie jest to jedyna szopka pana Moszewa, która znajduje się we Włoszech. Jak wyjaśnił artysta jedenaście innych jego dzieł posiada w swojej kolekcji znana polska artystka Alina Kalczyńska.

– Pani Alina Kalczyńska jest wielką miłośniczką szopek krakowskich i posiada ich pokaźną kolekcję. Zorganizowała też ich wystawy we Włoszech – dodał pan Maciej. Jak wyjaśnił pan Moszew brał udział we wernisażach tych włoskich wystaw  szopek krakowskich, zorganizowanych przez A. Kalczyńską. Jego prace i innych polskich artystów wystawiane były m.in. w San Marino i w Sondrio.

Na zakończenie rozmowy Pan Maciej zwierzył się, że chciałby jeszcze kiedyś przyjechać do Rzymu i zwiedzić Museo Internazionale del Presepe. Kilkakrotnie podkreślał, że jest wzruszony faktem, że od pół wieku Włosi nie tylko dbają o jego szopkę, ale też cały czas pokazują zwiedzającym, czym czuje się zaszczycony.

Gorąco zachęcam do obejrzenia, krótkiego filmu dokumentalnego zrealizowanego przez Punkt Widzenia Studio z Krakowa, którego bohaterem jest pan Maciej Moszew. Artysta opowiada w nim o swojej pasji i pokazuje swoją pracownię.

Danuta Wojtaszczyk

Adres Międzynarodowego Muzeum Szopek w Rzymie:

Via Tor de’ Conti, 31/a

00184 Roma

Dni i godziny otwarcia podane są na stronie muzeum: www.museopresepioroma.it


Czytaj także:

O stałej wystawie szopek polskich w Rzymie i miłośniku szopkarstwa Aleksandrze Kołtońskim

‘L’Arte del Libro’ wystawa Aliny Kalczyńskiej w Mediolanie

3 książki, które warto przeczytać w grudniu lub podarować najbliższym na gwiazdkę

Bezpłatne porady prawne dla Polaków w Turynie