Opieka nad osobami starszymi to ciężka praca, obciążająca fizycznie, jak i psychicznie. Dlatego często prowadzi u ich opiekunów do wypalenia i depresji. Dowiedz się, czy można tego uniknąć i dlaczego opiekun musi działać jak detektyw.
Starzejemy się! Nie tylko każdy z osobna, ale też jako społeczeństwo. Główny Urząd Statystyczny (GUS) prognozuje, że w 2050 r., osoby w wieku 65 lat i więcej będą stanowić już 33 proc. ogólnej liczby ludności Polski, podczas gdy obecnie odsetek ten wynosi „zaledwie” 15 proc.
Wskutek tak szybkiego i dużego wzrostu liczby seniorów, nie tylko lawinowo wzrośnie w Polsce zapotrzebowanie na lekarzy geriatrów, ale także i na opiekunów osób starszych. W praktyce, oznacza to, że coraz więcej Polaków będzie musiało wziąć na siebie ciężar opieki nad seniorami lub w jakiś inny sposób zetknie się z tym problemem – w swojej rodzinie lub najbliższym sąsiedztwie.
Eksperci ostrzegają, że opieka nad osobami starszymi to nie przelewki. O tym, jak ogromny jest to wysiłek, najlepiej świadczy fakt, że większość opiekunów, prędzej czy później, doświadcza związanego z tym kryzysu lub wyczerpania.
– Opieka nad osobami starszymi to bardzo ciężka praca, obciążająca zarówno fizycznie, jak i psychicznie, dlatego często prowadzi u opiekunów do syndromu wypalenia. W efekcie przewlekłego stresu opiekunowie często doświadczają depresji, zaburzeń lękowych, zaburzeń snu, a także różnego rodzaju objawów somatycznych, takich jak bóle napięciowe (głowy, serca, kręgosłupa), czy problemy gastryczne (niestrawność, wrzody żołądka) – mówi Iwona Przybyło, doświadczona specjalistka pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej opieki, która szkoli opiekunów osób starszych w Akademii Opiekunów i współpracuje z licznymi placówkami zajmującymi się opieką nad osobami starszymi.
Opieka nad seniorami: jak uniknąć wypalenia
Iwona Przybyło podkreśla, że najbardziej zagrożeni wypaleniem są opiekunowie, którzy zajmują się osobą starszą w pojedynkę, bez żadnego regularnego wsparcia z zewnątrz. Paradoksalnie, tacy opiekunowie często jednak nie akceptują pomocy, bo uważają, że sami zrobią wszystko najlepiej. Skutki tego są opłakane.
– Niestety, u większości opiekunów już po 3-6 miesiącach stałej, intensywnej opieki nad osobą starszą dochodzi do wypalenia (wyczerpania psychofizycznego). Wtedy, w sytuacji awaryjnej, z reguły rodzina robi „zrzutkę” i zatrudnia profesjonalnego opiekuna, ale prawda jest taka, że profesjonalnych opiekunów osób starszych w Polsce brakuje. Często wybierają pracę za granicą, za dużo lepsze pieniądze – mówi Iwona Przybyło.
kspertka dodaje, że do złego stanu psychicznego opiekunów naturalnych, poza przewlekłym stresem i zmęczeniem, przyczynia się też „syndrom nieuświadomionej straty”, który jest stanem zbliżonym do żałoby.
– Doskonale opisała go Pauline Boss w swojej książce „Kochając osobę z demencją”. Syndrom ten polega na tym, że opiekunowie podświadomie czują się tak, jakby już stracili bliską osobę chorującą na demencję. Często powtarzają, że to bardzo trudne widzieć, jak osoba taka staje się z dnia na dzień kimś innym. Warto wiedzieć, że są już specjalne terapie dla takich osób – mówi Iwona Przybyło.
Co zatem naturalni opiekunowie osób starszych mogą zrobić, żeby uniknąć wypalenia? Jedną z najważniejszych wskazówek dla takich osób jest doprowadzenie do sytuacji, w której nie będą brały na swoje barki za dużo.
– Opiekunowie powinni postarać się zapobiegać wypaleniu, poprzez stworzenie szczegółowego planu opieki i rozłożenie jej na większą liczbę osób. Najlepiej, jeśli wsparcie ze strony innych osób jest regularne, to znaczy odbywa się zawsze o stałych porach i w te same dni tygodnia. Wtedy opiekun może zrobić coś dla siebie. Bez takiej odskoczni trudno jest wytrwać – podkreśla Iwona Przybyło.
Przykładem ciekawego rozwiązania tego problemu, płynącym z innych krajów, takich jak Szwecja czy Szwajcaria, jest tworzenie sieci pomocy sąsiedzkiej dla celów opieki nad starszymi.
– Takie rozwiązania są szczególnie potrzebne w miastach, bo na wsi wciąż jeszcze z reguły funkcjonują rodziny wielodzietne i wielopokoleniowe, w których jest po prostu więcej osób do pomocy – mówi Iwona Przybyło.
Dużym problemem i przyczyną wielu trudności jest też, zdaniem ekspertki, brak wystarczającej wiedzy opiekunów na temat tego, jak dobrze zorganizować taką opiekę, a także na temat istotnych zmian zachodzących w organizmie, psychice i zachowaniu osób starszych, zwłaszcza tych z demencją.
– Lekarze prowadzący, w związku z dużą liczbą procedur, często nie mają wystarczająco dużo czasu, by opiekuna merytorycznie przygotować do tak wymagającego zadania jakim jest opieka nad osobą, która jej wymaga. A taka wiedza jest konieczna chociażby dlatego, by wiedzieć, że może należy kupić specjalne, medyczne łóżko albo wprowadzić w domu zabezpieczenia, nie tylko przed upadkami, ale także przed uciekaniem z domu, co niestety również się zdarza – mówi Iwona Przybyło.
Opieka nad seniorami: gdzie szukać rady i pomocy
Kiedy opiekun osoby starszej nie jest w stanie uzyskać konkretnych i praktycznych porad od lekarzy, to może poszukać pomocy m.in. w jednej z działających w kraju grup wsparcia dla opiekunów. Organizują je np. dzienne domy opieki dla osób z demencją, a także organizacje pozarządowe, takie jak Caritas czy stowarzyszenia zajmujące się chorymi na Alzheimera.
– Warto też wiedzieć o możliwości skorzystania ze wsparcia opiekunów z PCK, którzy jednak z reguły przychodzą do domów osób starszych na nie więcej niż kilka godzin w tygodniu. Jeśli osoba starsza z powodu stanu swojego zdrowia spełnia określone kryteria, to może też liczyć na wizyty domowe pielęgniarki środowiskowej, w ramach służby zdrowia. Takie pielęgniarki odwiedzają jednak chorych, tylko by wykonać konkretne procedury np. zmienić opatrunek na odleżynie, podłączyć kroplówkę czy zrobić zastrzyk – informuje Iwona Przybyło.
Jak opiekować się seniorem z demencją?
Ekspertka przyznaje, że największych problemów swoim opiekunom przysparzają seniorzy cierpiący na demencję. Zajmowanie się nimi wymaga nie tylko sprawności ciała, ale też czujności, bystrości umysłu i wyobraźni jak u Sherlocka Holmesa. Dlaczego?
– Dobry opiekun musi być jak detektyw, bo bardzo często zdarza się, że różne nietypowe zachowania osób z demencją, takie jak apatia, lęk i wynikająca z niego agresja, mają nieoczywiste przyczyny. Często mają związek z konkretnymi problemami zdrowotnymi, jak np. infekcja układu moczowego. Osoba z demencją często nie będzie potrafiła wskazać miejsca dyskomfortu czy powiedzieć nam o tym, że ją coś boli. My widzimy np. dreptanie przy toalecie czy drapanie w okolicach intymnych lub słyszymy krzyki czy też zmagamy się z wędrowaniem. Dzięki odpowiedniej wiedzy możemy takie zachowania „odkodować” i skutecznie pomóc choremu – podkreśla Iwona Przybyło.
Inny przykład. Senior nagle, bez wyraźnego powodu, staje się agresywny i choć usilnie szukamy przyczyny, to jednak nie możemy jej znaleźć. Skąd u niego ta nagła złość?
– Powodem tego może być po prostu fakt, że zbyt mocno zacisnęliśmy mu pasek u spodni. Tyle, że jemu trudno jest to wyrazić, bo ma problemy z komunikacją czy wspomnianym już lokalizowaniem źródła dyskomfortu – podpowiada Iwona Przybyło.
Warto też wiedzieć, że osoby z demencją często gubią się we własnym domu.
– Często błądzą szukając chociażby jedzenia, co dzieje się również w nocy, ponieważ osoby te mają problem z orientacją w czasie i nie wiedzą czy jest dzień czy noc. Wiedząc o tym, można im bardzo prosto pomóc i jednocześnie uchronić przed upadkami czy innymi konsekwencjami. Dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji jest pozostawianie czegoś do picia i jedzenia na widoku, w stałym miejscu, np. na stoliczku koło łóżka – radzi Iwona Przybyło.
Ponadto, osoby z demencją mogą nie poznawać siebie w lustrze.
– W związku z tym często boją się odbicia „kogoś”, kogo widzą. To może powodować różne problemy, np. problemy z wejściem do łazienki czy kąpielą. Zasłonięcie lustra lub jego przeniesienie w inne miejsce może pomóc. Znam historię pewnej pani, która nie chciała się kąpać i przez wiele tygodni wykonanie kąpieli stanowiło dla opiekunów ogromny problem, aż do czasu kiedy zrozumieli w czym problem i zdjęli lustro w łazience, które wisiało na wprost wanny – mówi Iwona Przybyło.
Ekspertka podkreśla, że obok zorganizowania odpowiedniej opieki, kluczową sprawą w odniesieniu do osób z demencją jest jak najszybsze, dokładne jej zdiagnozowanie i włączenie odpowiedniego leczenia.
– Dzięki temu można opóźnić wystąpienie wielu objawów i zminimalizować ryzyko szybkiego ich narastania. Często proponowane, również przez specjalistów, rozwiązywanie krzyżówek – jako sposób na „walkę” z postępującymi deficytami poznawczymi, z jakimi spotykamy się u chorych z demencją – niestety może nie wystarczyć – mówi Iwona Przybyło.
Poza lekami, potrzebna jest więc regularna i urozmaicona aktywizacja chorego poprzez angażowanie go w różnego rodzaju zajęcia, zarówno indywidualne, jak i w towarzystwie. Najlepiej zgodne z jego zainteresowaniami i preferencjami.
Ekspertka przypomina, że źródłem różnych nieprzewidzianych problemów może być również zbyt duża liczba przyjmowanych przez seniora leków i związane z tym interakcje czy działania niepożądane. W takim przypadku warto udać się po pomoc do lekarza (najlepiej geriatry) lub farmaceuty.
Jacy seniorzy najbardziej potrzebują opiekunów?
– Stałej opieki i wsparcia wymagają przede wszystkim osoby z demencją, której najczęstsza przyczyną wciąż pozostaje chorobą Alzheimera. Odpowiedniej opieki potrzebują również osoby z chorobą Parkinsona, stwardnieniem rozsianym, po przebytym udarze mózgu lub zawale mięśnia sercowego, z niewydolnością krążenia, chore onkologicznie, z różnego rodzaju niepełnosprawnościami, a także przewlekle chorzy psychicznie – wylicza Iwona Przybyło.
W Polsce, podobnie zresztą jak w Niemczech, preferowana jest opieka domowa nad seniorami, przynajmniej tak długo jak to możliwe.
– Tylko około 25 proc. seniorów w Polsce przebywa w domach opieki (większość z nich to placówki publiczne, podlegające pod miejskie ośrodki pomocy społecznej). Ponadto, niewielki odsetek polskich seniorów przebywa w hospicjach. Należy jednak pamiętać, że hospicja są wyspecjalizowane głównie w świadczeniu opieki na rzecz pacjentów z rozpoznaną chorobą nowotworową – mówi Iwona Przybyło.
Wiktor Szczepaniak (zdrowie.pap.pl)
Źródła:
Prognoza ludności na lata 2014-2050 (GUS)