in

Wymiana handlowa z Włochami

Włochy to niewątpliwie jeden z najważniejszych partnerów handlowych Polski. Zarówno pod względem wolumenu eksportu, jak i importu. Jakie produkty wytwarzane nad Wisłą cieszą się szczególnym zainteresowaniem mieszkańców Półwyspu Apenińskiego, a jakie produkty „Made in Italy” trafiają do Polski? 

Dlaczego warto prowadzić wymianę handlową z Włochami?

Znacząca pozycja Włoch w bilansie handlowym Polski dla nikogo nie powinna być zaskoczeniem. Jest to jeden z najbogatszych i najbardziej uprzemysłowionych krajów na świecie. Jedna z największych gospodarek w Europie. Kraj zamieszkiwany przez ponad 60 milionów mieszkańców i odwiedzany każdego roku przez ponad 50 milionów turystów.

Co więcej, rynek, na którym polscy przedsiębiorcy przetarli już szlaki i z sukcesami konkurują z lokalnymi produktami czy też produktami importowanymi z wielu innych krajów.

Polska z kolei, choć zdecydowanie mniejsza i nie tak zamożna, stanowi również atrakcyjny rynek dla włoskich przedsiębiorców. Według różnych szacunków w Polsce funkcjonuje obecnie ok. 3 000 firm z włoskim rodowodem, które zatrudniają kilkadziesiąt tysięcy pracowników.

Bilans handlowy za 2017 rok

Duże znaczenie Włoch w ogólnej wymianie handlowej Polski doskonale obrazują dane opublikowane przez Departament Analiz Gospodarczych Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii w raporcie „Syntetyczna informacja o eksporcie i imporcie Polski Styczeń – Grudzień 2017 roku w mln euro”.

Z jego analizy można wywnioskować, że wśród krajów strefy euro Włochy zajmują trzecie miejsce na podium i ustępują jedynie Niemcom i Francji. Z wynikiem na poziomie 10 116,3 mln euro (eksport) i 10 975,0 (import) Włochy plasują się w ogólnym rankingu na 5. pozycji.

Więcej niż do Włoch eksportujemy nie tylko do wspomnianych Niemiec i Francji, ale również do krajów spoza strefy euro – Republiki Czeskiej oraz Wielkiej Brytanii. Biorąc jednak za główne kryterium wielkość importu, Włochy ustępują jedynie Niemcom, których pozycja jest absolutnie niezagrożona – zza naszej zachodniej granicy nad Wisłę trafiają produkty o niemal pięciokrotnie większej wartości niż z Włoch.

Co eksportujemy do Włoch?

Włoski rynek zgłasza duże zapotrzebowanie przede wszystkim na polskie maszyny i urządzenia mechaniczne i elektryczne oraz ich części. Eksportujemy również środki transportu, w tym samochody, samoloty i statki, a także tworzywa sztuczne.

Istotnymi grupami produktowymi w strukturze eksportu są ponadto wszelkiego rodzaju wyroby metalurgiczne – mowa zarówno o metalach jak i wyrobach metalowych, produkty spożywcze, artykuły rolno-spożywcze, a także, co może być nieco zaskakujące materiały i wyroby włókiennicze.

Dlaczego zaskakujące? Bowiem sektor odzieżowy jest jednym z filarów włoskiej gospodarki, a Mediolan obok Paryża, Londynu i Nowego Jorku uważany jest za najważniejszą światową stolicę mody.

A co z Włoch importujemy?

Struktura importu z Włoch jest bardzo zbliżona do struktury eksportu, aczkolwiek od lat saldo wymiany handlowej pozostaje ujemne, co oznacza, że więcej z Półwyspu Apenińskiego importujemy niż eksportujemy.

Najważniejszą grupę produktową stanowią maszyny i urządzenia mechaniczne i elektryczne oraz ich części – kategoria ta odpowiada bowiem za ok. 30 % ogólnego importu. Drugie miejsce na podium zajmują pojazdy, samoloty, statki i inne środki transportu, których udział jest porównywalny z trzecią grupą produktową w rankingu – tj. metalami nieszlachetnymi i produktami wytwarzanymi przy ich użyciu.

Łączne obroty Włoch i Polski przekroczyły w ubiegłym roku poziom 20 mld euro, co przekłada się na wzrost rok do roku o 13% w przypadku eksportu oraz o 6% w przypadku importu.

Czy wzrost w bieżącym roku okaże się równie dynamiczny? Nie jest łatwo odpowiedzieć na tak postawione pytanie bez posiłkowania się danymi statystycznymi, jednak można przypuszczać, że wypracowanie porównywalnego wyniku będzie kłopotliwe. Wprawdzie wzajemne inwestycje prezentują się od dłuższego czasu korzystnie, jednak coraz większym problemem dla dużych inwestorów jest niedobór pracowników nad Wisłą. Nie bez znaczenia jest również kryzys polityczny na Półwyspie Apenińskim, który odbija się na kondycji Włoch, a w konsekwencji na kondycji wielu innych gospodarek, w tym polskiej.

Choć polityczna niestabilność Włoch nie jest nowym zjawiskiem, pogarszająca się koniunktura gospodarcza na świecie oraz coraz gorsze nastroje inwestorów sprawiają, że niepokojące sygnały napływające z południa Europy przestają być przez nich bagatelizowane. Niepokojącym zjawiskiem jest również fakt, iż pierwsze miesiące 2018 roku ewidentnie wskazują na koniec wzrostów w polsko-włoskiej wymianie handlowej.

Autorką wpisu jest Natalia Olszewska, redaktorka bloga ikalkulator.pl

Rzym: Polskie przedszkole promuje język… niemiecki

Włochy: Wrocław postawiony za wzór w popularnym programie interwencyjnym