Tyle Historii prawdziwej…. tak łatwo ją zapomnieć. Lecz nigdy nie powinniśmy zapomnieć odwagi i poświęcenia tych, którzy walczyli w “wielkiej wojnie”…., by ich ofiara nie była daremna”.
W dniu 19. czerwca 2015 r. w godzinach porannych zmarł ostani Ułan Karpacki w Polsce.
Tomasz Skrzyński / fot. Krzysztof Piotrowski
TOMASZ SKRZYŃSKI
( 1923 – 2015 )
Nabożeństwo żalobne odprawione zostanie w piątek 26 czerwca 2015 roku o godz. 10:30 w Kościele Garnizonowym św. Agnieszki w Krakowie, a uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o godz. 12:30 na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Tomasz Konstanty SKRZYŃSKI – ( K. W. )
s. Piotra ur. w Krakowie, dnia 19 września 1923 r.
w B. S. K., pod dowództwem francuskim, od 30 maja 1940 r.
Nr Ew. 2106 ułan w Dywizjonie Rozpoznawczym,
w B. S. K., pod dowództwem brytyjskim, od 1 lipca 1940 r.
Nr Ew. 6/III/1923 – ułan, podchorąży, od 1. sierpnia 1944 r.
Podporucznik, Dowódca 3 plutonu, 2 szwadronu Pułku Ułanów Karpackich.
Tomasz SKRZYŃSKI ur. 19 września 1923 r. w Krakowie. Syn Piotra i Heleny z domu Wójcik. Po rozbiciu jego grupy konspiracyjnej w dniu 05 maja 1940r., opuszcza Kraków i przedziera się na Węgry. Dociera do Syrii, gdzie 31 maja zgłasza się ochotniczo do Brygady Strzelców Karpackich. Otrzymuje przydział do Dywizjonu Rozpoznawczego. Numer ewidencyjny w Brygadzie: 2106. Bierze udział w kampanii libijskiej i 4-ro miesięcznej obronie Tobruku. W 1942r., kończy Szkołę Podchorążych Rezerwy Kawalerii. Bierze udział w całej kampanii włoskiej Polskiego 2 Korpusu, w szeregach Pułku Ułanów Karpackich, oddziału dyspozycyjnego gen. Władysława Andersa.
Mianowany za czyny bojowe pod Monte Cassino do stopnia podporucznika z dniem 01 sierpnia 1944 r. Jest dowódcą 3 plutonu w 2 szwadronie Pułku Ułanów Karpackich. Za bitwę pod Anconą, odznaczony Krzyżem Walecznych. Wojnę kończy w stopniu podporucznika. Do Polski wraca w sierpniu 1947r.
Wielokrotnie przesłuchiwany jako “oficer Andersa”. Od II-giej połowy lat 70-tych zaczyna działać na polu kombatanckim. W latach osiemdziesiątych do roku 1996 jest prezesem Oddziału woj. krakowskiego Związku b. Żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych, a następnie od tego czasu jest honorowym jego prezesem. Za działalność kombatancką otrzymuje Krzyż Oficerski OOP w dniu 01.04.1987r. Następnie otrzymuje Krzyż Komandorski OOP w dniu 07.12 2001r. Jest zasłużonym obywatelem miasta i gminy Skawina, przyznanym w 2009r. W sierpniu 2009r. otrzymuje medal Ignacego Jana Paderewskiego nadanym przez Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce.
W dniu 11.11.2009r. otrzymuje odznakę “Honoris Gratia” Prezydenta m. Krakowa. Z okazji 65-rocznicy wyzwolenia miasta Ancona we Włoszech, jego honorowy obywatel, jako ten który pierwszy wkroczył do miasta. Posiada patent “Weterana Walk o Wolność i Niepodległość Ojczyzny” – nr 77696. Decyzją MON, odznaczony honorową odznaką: “Kustosz Tradycji, Chwały i Sławy Oręża Polskiego”, (leg. nr 54).
Od roku 2000 uchwałą b. Związku Ułanów Karpackich w Derby – Anglia, jest redaktorem naczelnym czasopisma (periodyk) “Ułan Karpacki”, którego pierwszy numer został wydany w sierpniu 1942r. w Egipcie, w okresie bitwy pod El Alamein. Wspomniane czasopismo jest redagowane po dzień dzisiejszy. W roku 2008 uczestniczy w „Ułańskim Spotkaniu po Latach…” w m. Poznań, podczas którego zostaje powołane Stowarzyszenie Ułanów Karpackich. Uchwałą Zarządu SUK nr 3/2010 z dn. 24 września 2010r., zostaje jego Honorowym Prezesem.
Na wniosek Prezesa Stowarzyszenia Ułanów Karpackich, decyzją MON nr 511/Kadr z dn. 23 marca 2011r. wyróżniony zostaje złotym medalem: Za Zasługi dla Obronności Kraju. We wrześniu 2012r. uczestniczy w odsłonięciu Tablicy Pamięci Ułanów Karpackich. Uroczystość miała miejsce w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie Wilanowie. Aktywny do ostatnich dni, głosząc chwałę ostatniego w Wojsku Polskim liniowego oddziału konnego Ułanów.
Odszedł ostatni żyjący w Polsce Ułan Karpacki. Podporucznik, Dowódca 3 plutonu, 2 szwadronu Pułku Ułanów Karpackich, jeden z ostatnich Tobrukczyków.
Cześć jego pamięci!
***
Zobacz także artykuł:
Ankona, Loreto – rocznica wyzwolenia. Refleksja małego Jasia