Z każdym rokiem rośnie zarówno liczba turystów z Włoch przybywających do Polski, jak i osób, które postanawiają osiedlić się w naszym kraju na dłużej.
Włosi są zachwyceni Polską, aczkolwiek pewne rzeczy wzbudzają ich zdziwienie. Portal Migreat (sierpiń 2015) przeprowadził sondaż wśród Włochów zwiedzających Trójmiasto, Wrocław i Warszawę. Spośród rzeczy, które respondenci najczęściej wymieniali jako te, które najbardziej ich zaskoczyły znalazły się:
Nowoczesność
Mimo, iż włoskie media stosunkowo często donoszą o tym, że Polska jest obecnie jednym z najprężniej rozwijających się państw w Europie, statystyczny Włoch jednak nie bardzo potrafi sobie wyobrazić jak może wyglądać kraj, który do niedawna pokazywany mu był jako potwornie biedny i szary.
Turyści, odwiedzający Polskę przyznają, że ich wyobrażenia o naszym kraju przechodzą ich najśmielsze oczekiwania.
Ich zdaniem pod względem nowoczesności Polska nie tylko nie ustępuje, ale też przewyższa niektóre kraje Europy Zachodniej.
Duże wrażenie robią na Włochach nowe, ciekawe architektonicznie budynki, odnowione zabytki, pięknie utrzymana zieleń miejska, imponująca liczba ścieżek rowerowych.
Zachwycają się nie tylko polskimi miastami, ale też małymi miejscowościami wypoczynkowymi. Chwalą polski transport publiczny oraz bardzo wysoką jakość wszelakich usług i szeroki asortyment towarów w sklepach.
Młodość społeczeństwa
20-kilku letni rodzice, 30-latkowie na kierowniczych stanowiskach, 40-latkowie z posiadające dorosłe dzieci i wieloletnie doświadczenie zawodowe – fakt, że Polacy w młodym wieku się usamodzielniają i robią kariery wprawia w osłupienie niejednego Włocha.
Zaskakuje ich, że osoby spotykane na co dzień na ulicach są młode, albo co najwyżej w wieku średnim.
Tanie usługi
Włosi zwracają uwagę, że o ile artykuły spożywcze są tylko nieznacznie tańsze, w porównaniu do Włoch, a odzież, obuwie, sprzęt rtg i agd często droższe, o tyle ceny usług są o wiele korzystniejsze, niż w ich kraju (m.in. noclegi, taksówki, usługi fryzjerskie i kosmetyczne, prywatne leczenie).
Poliglotyzm Polaków
Włochów zaskakuje fakt, że większość Polaków zna przynajmniej jeden język obcy i swobodnie się nim posługuje.
Zakręt, pożądanie i panna, czyli co Włochom wpada w ucho
Wielu Włochów ubolewa nad faktem, że język polski jest tak skomplikowany, że z trudem przychodzi im zapamiętanie choćby kilku słów. W ucho często zatem wpadają im zasłyszane tu i tam „swojsko” brzmiące wyrazy, takie jak curva, o którym ze zgrozą dowiadują się, że jest wyjątkowo brzydkim przekleństwem, brama, która nie ma nic wspólnego z pożądaniem oraz panna, która nie oznacza śmietany.
Kobiety mówiące męskim głosem, czyli specyfika polskiej telewizji
Emitowane przez polską telewizję zagraniczne seriale i filmy często nie mają dubbingu. Dla Włochów pierwsze spotkanie z lektorem czytającym film to po prostu szok. Nie mogą zwłaszcza pojąć dlaczego kobiety i dzieci mówią u nas męskim głosem.
Polska kuchnia
Zaskakuje swoją różnorodnością oraz tym, że wcale nie jest tak ciężka, jak się powszechnie utarło mówić.
Włochów dziwi, że Polacy nie mają sztywno określonych por spożywania głównych posiłków. Jedzą, kiedy są głodni i to na co mają akurat ochotę. Obiad może być dwudaniowy, ale też może składać się z zapiekanki, kanapki, albo gofra.
Polskie śniadania
Każdy Włoch wie, że w wielu częściach Europy na śniadanie je się pieczywo. Spodziewają się jednak, że są to grzanki z dżemem. Wpadają w osłupienie, kiedy widzą z jakim entuzjazmem Polacy pałaszują o poranku parówki, kiełbaski, pasztety, pasty rybne, jajka w różnych postaciach, sery i kanapeczki.
Na widok polskiego śniadania statystyczny Włoch dostaje mniej więcej takiego samego uczucia jak statystyczny Polak na widok croissanta z cappuccino.
Picie po polsku
Włochów dziwi, że Polacy nie piją wina do obiadu. Dziwi ich, że Polak nie wsiądzie za kółko nawet po szklaneczce piwa. Zaskakuje ich, że polskie przepisy kodeksu drogowego są znacznie bardziej rygorystyczne od włoskiego.
Z drugiej strony z osłupieniem obserwują z jaką łatwością Polacy wciągają wysokoprocentowe trunki i że trzymają się na nogach nawet po obaleniu butelki wódki.
Dziwi ich polska skrajność w podejściu do alkoholu: albo całkowita abstynencja, albo picie na umór.
Zaskakuje też ich to, że Polacy mają specjalne tabletki na kaca.
Tropikalne upały
W lipcu i sierpniu w niektórych częściach Polski temeperatury sięgają 40°C. Włosi odwiedzający nasz kraj na taką pogodę często nie są przygotowani. W życiu nie słyszeli, że w naszej części Europy bywa tak gorąco!
Parawany zamiast parasoli
Włosi spędzający urlop na d Bałtykiem nie mogli się nadziwić, że w Polsce jednym z najpotrzebniejszych akcesoriów do zabrania na plażę nie jest parasol, ale parawan…
Południowy temperament
Polacy wydają się spokojni i dość zamknięci. Ale to tylko pozory – twierdzą włoscy turyści.
Wystarczy zamienić z Polakami kilka zdań, a całkiem niespodziewanie ujawniają swój „południowy” temperament. Chętnie opowiadają o sobie, zapraszają do swojego domu i na poczekaniu robią imprezę. Z barku wyciągane są różne trunki, na stole pojawia się zakąska, do drzwi dzwonią dodatkowi goście i już jest zabawa.
Miejscem na urządzenie imprezy na poczekaniu może też być ławeczka w parku, przedział w pociągu, czy kawałek plaży. Po szklaneczce alkoholu, wielu Polaków zaczyna tańczyć i śpiewać.
Włosi uważają, że jesteśmy bardzo wesołym i rozrywkowym narodem. Twierdzą, że temperamentem przypominamy mieszkańców południowej Europy.
Polska – idealny kraj nie tylko na wakacje, ale i do życia!
W ciągu ostatniej dekady liczba Włochów w Polsce z kilkuset wzrosła do kilkunastu tysięcy. W Aire (Anagrafe Italiani residenti all’estero) w Polsce zarejestrowanych ponad pięć tysięcy Włochów, z czego 3000 mieszka w Warszawie, 1200 w Krakowie, 400 we Wrocławiu. (wg danych z 2015 r.). Szacuje się, że niezarejestrowanych jest drugie tyle.
Emigracja serca
Jeszcze do niedawna polsko-włoskie małżeństwa (w których przeważnie to żona jest Polką) budowały wspólne życie w Italii. Dziś polsko-włoskie pary coraz chętniej wybierają życie w Polsce.
Piccola Italia
Wraz z napływem włoskich emigrantów ożywiły się kontakty pomiędzy Polską i Włochami. Coraz liczniejsze włosko-polskie stowarzyszenia i kluby za główny cel stawiają sobie promocję kultury włoskiej w Polsce i polskiej we Włoszech. W większych miastach włoscy emigranci tworzą „małą Italię”. We Wrocławiu takim typowo włoskim jest pasaż przy ulicy Więziennej. Tam też przy restauracji Capri mieszka ‘gnomo italiano’, czyli włoski krasnal. Jak na Włocha przystało najchętniej porusza się motocyklem lubi pizzę, dobre wino i espresso.
Danuta Wojtaszczyk
Materiał archiwalny: z dn. 20 lipca 2016
Zobacz także: