Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego w ostatnich latach sprzęty AGD psują się często, a ich naprawa albo jest niemożliwa, albo po prostu nieopłacalna? Teraz ma się to zmienić.
Z raportu przedstawionego na początku lutego przez komisję IMCO wynika, że małe sprzęty elektroniczne, jak szczoteczki do zębów, zabawki na baterie czy smartfony, psują się średnio po 1-2 latach użytkowania. 3-4 lata „żyją” komputery, 5-6 lat większe urządzenia, jak odkurzacze czy zmywarki, od 7 do 10 lat telewizory i lodówki, a ponad dekadę wytrzymują sprzęty zainstalowane w domu, jak np. bojlery czy panele solarne. Okazuje się, że wielu przypadkach producenci umyślnie ograniczają żywotność wytwarzanych przez siebie urządzeń i uniemożliwiają ich naprawianie po to, aby napędzić konsumpcję.
Parlament Europejski rozpoczął właśnie prace nad przepisami, które pomogą walczyć ze zbyt szybko psującym się sprzętem elektronicznym. Chcą m.in. zobowiązywać producentów, żeby wytwarzany przez nich sprzęt był trwalszy i naprawialny.
źródło: Forsal.pl
